bartas4 pisze:Heh jeśli cena miała by być adekwatna do jakości to na rysunku powinien być wymiar np 25 -/+4mm

A to akurat czasem się zdarza. Niedawno uczestniczyłem w wątku gdzie były omawiane prowadnice podparte z poltechu i niektórzy dostawali albo docięte +/- 4mm, albo o tyle się różnił rozstaw otworów w podporach.

Zaprojektowanie elementów bez zmierzenia tych detalicznych? Śmieszni jesteście. Zawodowo projektuję maszyny i taka akcja jest nie do pomyślenia z poważnymi firmami. To nie są kradzione części kupione na bazarze od ruskiego.Żeby było zabawniej to wszystkich części są modele 3d i wszystko musi pasować. Robimy cały kompletny projekt i później zamawiamy części, te detaliczne, jak i robione na narzędziowni. I jak coś nie pasuje to zwracamy do wymiany albo poprawy.
I nie rozumiem "tylko sprzedawca". On za to odpowiada. Po co jechać do żółtego? Sprzedawca gwarantuje zgodność towaru. Jest pierwszą linią kontaktu w przypadku reklamacji, czy gwarancji. To on powinien sprawdzić towar, który kupuje od chińczyka. To jego obowiązek. Takie jest polskie prawo.
Obawiam, się tylko, że sąd nie nałoży na sprzedawcę żadnych kosztów, które poniosłeś. Nakaże mu wymianę towaru na zgodny ze specyfikacją i tyle.

Segitarius pisze:Wystarczy że jeden jeleń się naciął.

A jaki jeleń?! Mają na magazynie towar niezgodny z ofertą. To twoja wina? Jak zamawiasz przez internet ze sklepu telewizor 50 cali czarny, a dostaniesz srebrny to twoja wina?!

Też bym dokładnie tak samo się przejechał. Ze strony wszystkie wymiary brałem i razem złożyłem zamówienie na części i formatki alu z blachy 15. Kilka dni później wyruszyłem z domu, żeby wszystko razem zebrać, zajechałem do sklepu, czekam na magazynie, gość części znosi, ale coś mnie tknęło i zerknąłem w pudełka. Otwieram przedłużane łożysko na wałek 20, a tam na oko rozstaw otworów o centymetr się różni
To mówię, że chce takie jak oni mieć powinni, a gość, że to inny dostawca, ja że ich nie chce i nic mi z nich. Poszedł poszukał i jeszcze dwa ze starej dostawy znalazł. Łożyska podobno nie chińskie, tylko ktoś na Węgrzech klepie i nawet trochę droższe niż chińskie. Więc to nie tak, że tanie mięso... Nie będą z nami w kulki lecieć. Ciśnij ich. I żeby nie było, nie podam nazwy sklepu, ale to nie CNCProfi.