Pewnie że się toczy, jak ktoś (klient) za to płaci. Jak sobie kupię za własne pieniądze na własne potrzeby to się nie toczy.

Znam te sposoby mocowania. Pierwszy zataczanie szczęk. Tak, jak są w zestawie szczęki miękkie. Drugi, wykorzystanie stożka we wrzecionie. Mam trzpień morsa z różnymi śrubami wymiennymi, wkręcane w zależności od wykonywanych elementów. Ten uchwyt tokarski ma tylko te szczęki co na zdjęciach, zewnętrzne hartowane.

Dzisiaj proste urządzenie do uchwytu tokarskiego, a jednocześnie bardzo pomocne.
Nie raz mamy do przetoczenia niski pierścień, tulejkę, podkładkę. Trzeba to uchwycić na końcu szczęk. Pół biedy gdy mamy do splanowania kilkadziesiąt lub kilkaset takich podkładek itp. Wytaczamy odpowiedni pierścień redukujący i po sprawie. W przypadku krzyżaka mamy możliwość szybkiej zmiany odległości od krawędzi szczęk oraz dokładne zamocowanie prostopadłe do osi wrzeciona. U mnie w uchwycie tokarskim miałem już wywiercone i nagwintowane otwory M6. Wzorowałem się na podobnej konstrukcji z netu. Dodałem tylko sprężynki by łatwiej można było pozycjonować krzyżak. Najmniejsza średnica do zamocowania to 15mm.
Dokładne położenie można uzyskać sprawdzając odległość za pomocą czujnika zegarowego i korygować odległość ramienia śrubką.