faniron pisze: I nagle okazuje się, że nasza krokówka potrafi zakręcić 100-200 obr/min bo przy większej prędkości gubi kroki. A serva kroków nie gubią.

bron boze nie bronie silników krokowych, chociażby ze wzgledu na ich kulture pracy...
nie wiem z jakimi silnikami krokowymi miałęś do czynienia do tej pory i z jakimi sterownikami...
nagram filmik , jak bujam silnik do 7000 mm/ minute przy mikrokroku i poszedł by wiecej, bo widze, jak krzywa spadku momentu względem predkosci zmmienia się przy zwiększaniu mikrokroku ( pomijam fakt, że sterownik ma funkcje morfingu kroków)ale ze względu na macha nie da się więcej ( 45khz).. przy 4500 mm już pracowałem...fakt, zaglłębienie frezu niewielkie..ale jednak..przy 3000 mm/minute mozesz zaprzec całym ciałem ...doddam: przy śrubie trapezowej 20x4 o długosci 1200mm.....na śrubach kulowych byłoby cudownie!!!

nie bropnie krokówki..... serwo oczywiscie jest lepsze chociażby ze wzgledu na close loop, możliwosc pracy w wrunkach przeciażenia, bardziej płynną kulture pracy itd....
alenie piszmy bzdur!!!

krokówka to jedyne 20 W??? to dopiero wyskoczyłeś z tekstem... cholera..to ja chyba błłąd popełniłem kupując 18A ponad 60 V zasilacz.... mogłem sobie zamontowac silniczki od wycieraczek i małe trafko 12 V ...byłoby to samo...

energia na szczęscie nie ginie!i jeszcz nie było takiego czarodzieja...
jak ci się wydaje... te ( 70 %) 18 A i 60 V- 1Kv wydziela się w postaci ciepła??? chyba że mi miernik źle pokazuje pobó pradu podczas pomiaru.... twoim zdaniem przy nominalnych 3V i 60V silnik pracuje tak samo? he?

serwo jest lepsze od krokóki i to jest niezaprzeczalne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ja sam się przerzucam na serwa przy obecnie budowanej maszynie

ale...
nie piszmy bzdur