Planujesz całkowicie to zautomatyzować? Tzn. stojak z narzędziami umieścić gdzieś w zasięgu wrzeciona i wymieniać z makra, bez użycia rąk? Na youtube można podpatrzeć wiele ciekawych i prostych rozwiązań stojaka.

Tomciowoj pisze: 0,55 kW (3szt. kupione za cenę flaszki)

Kurde, dam 3 flaszki - gdzie takie okazje są?

gaspar pisze:Kombinowałem co by połączyć te trzy do kupy bo wydawało mi się, że na tym zyskam.

Dlaczego tylko wydawało się? Przecież chyba rozstrzygnęliśmy tę kwestię. Trafo trójfazowe wykonane przez producenta (też zbudowane z trzech pojedyńczych):

dolar12 pisze:a na zwykly transformator musial bym troche poczekać.

... i będzie 30-50% droższy od autotransformatora, bo trochę miedzi więcej na niego trzeba.

Dudi1203 pisze:Przy autotransformatorze poleci różnicówka w skrzynce bezpieczników. Takze są dwa punkty patrzenia

Dlatego pisałem wcześniej, że przy 100V to już autotransformator nie jest taki zły, bo to napięcie jest równie niebezpieczne dla człowieka jak 230V, a jak ktoś już złapie za dwa końce to izolacja galwaniczna nie będzie nam w tym przypadku pomocna .

skrzat pisze:Dla swojego bezpieczeństwa i bezpieczeństwa elektroniki i silników zastosuj zwykły transformator.

To ciekawe.

dolar12 pisze: Czyli wychodzi że przy dobrym uziemieniu mogę użyć tego autotransformatora?? bo jak widzę 2 osoby się wypowiedziały i znowu sprzeczne opinie

To nie sprzeczne opinie, tylko kolega tworzy/powiela jakieś mity. Transformator stosujesz jak chcesz zmniejszyć napięcie i dla bezpieczeństwa odizolować się od sieci 230V. Po prostu jak złapiesz fazę za autotransformatorem to cię popieści, a za transformatorem możesz dotykać jednej końcówki i nic nie będzie. Dlatego pisałem o dobrym uziemianiu obudowy (zresztą to jest standard przy urządzeniach metalowych), bo jak gdzieś nastąpi przebicie na obudowę to ci tylko bezpiecznik wyskoczy.

[ Dodano: 2013-06-29, 15:20 ]

dolar12 pisze:bo chodzi o to że nigdzie nie moge dostać zwyklego takiego transformatora zeby na wyjsciu miał 3x110 o mocy okolo 3,2kVA a znalazłem właśnie autotransformator i nie wiem co robic moze zastosowac autotransformator i jakieś zabezpieczenie, z drugiej strony szkoda zeby to wszystko sie popaliło później

Tu pytałeś? Link Przy okazji można zobaczyć tam, że torid trójfazowy to trzy transformatory jednofazowe, chyba to powinno rozwiać wątpliwości o mozliwości stosowania 1 trójfazowego czy 3 jednofazowych.

skrzat pisze:

dolar12 pisze:ALE ponoć ten układ będzie niestabilny

Założę się, że prąd który masz w gniazdku przeszedł przez przynajmniej jeden taki autotransformator. Inna sprawa, że autotransformator nie zapewnia separacji galwanicznej więc niestety ale odpada.

Będzie tak stabilny jak napięcie w sieci. Nie słyszałem, aby w energetyce używali autotransformatorów do zmniejszania napięcia dla odbiorców. W tym przypadku brak separacji galwanicznej aż tak nam nie przeszkadza. 230 czy 100V równie niebezpieczne. Ważne jest dobre uziemienie i brak separacji nie straszny.

Panowie każdy z was wie że dzwoni, ale w którym kościele... z tym już różnie. Nastąpiło straszne zamieszanie i trochę się wszystko poplątało. Za dużo zbędnych informacji.

Dla transformatora ważne z naszego punktu widzenia jest:
- moc
- napięcie znamionowe uzw. pierwotnego - Uwe
- napięcia na uzwojeniu wtórnym przy napięciu znamionowym - Uwy

i tyle na wystarczy do szczęścia. Transformator jest jak prosta przekładnia mechaniczna i działa równie prosto.

Reszta dywagacji to już bicie piany.

Jak sobie podzielimy Uwe przez Uwy to wyjdzie nam przekładnia transformatora:

n = Uwe / Uwy

Jak mamy przekładnię n to możemy policzyć sobie jakie będzie napięcie na wyjściu jak damy inne niż znamionowe

Uwy = n x Uwe

Moc jest nam przydatna do tego żeby wiedzieć ile możemy wycisnąć z transformatora. Moc zależy głównie od przekroju rdzenia. Więcej nie pobierzemy bo rdzeń się nasyca magnetycznie i nic poza jego grzaniem nie osiągniemy.

Mając moc i napięcie znamionowe można policzyć prądy uzwojeń (zwykle już producent za nas to robi i podaje na tabliczce, ale nie zawsze). Dzielimy moc transformatora przez napięcie interesującego nas uzwojenia:

Iwy= P / Uwy
Iwe= P / Uwe

Na takie prądy dobrana jest grubość drutu uzwojenia i to jest pewne ograniczenie, które musimy uwzględnić jak zmniejszamy napięcie zasilające. Nie możemy pobierać większego prądu niż znamionowy, choć przy mniejszym napięciu dałoby się taki wycisnąć, ale na dłuższą metę grozi to przegrzaniem i spaleniem uzwojenia.

To wszystko tyczy się transformatora 3-fazowego (lub połączonych 3 transformatorów jednofazowych).

Tomciowoj pisze:Pytanie dotyczyło mocy zespołu trzech transformatorów a nie pojedyńczego.
A kolega Gaspar zasili uzwojenie normalnie przeznaczone dla 400v tylko 230V, to moc się nie zmieni?
W takim rozumowaniu po co zasilać silniki 400 v jak przy 3x230 wychodzi, że będą mioały tę samą moc?

Ale kolego mieszasz. Jest tak jak pisałem. Trafa są identyczne, więc moc jednego x3 to moc maks. całego zestawu. To co podajesz w książce (różne kombinacje połączeń), wpływa na przekładnię, a ta z mocą przekazywaną nie ma nic wspólnego. Moc jest zawsze ta sama. Różnica między jednym transformatorem 3-fazowym, a trzema 1-fazowymi jest taka, że trzy są droższe niż jeden i dlatego się to rzadko stosuje. Jak zmniejszasz napięcie na pierwotnym, to oczywiste jest, że na wtórnym spadnie proporcjonalnie, bo napięcie na wtórnym = przekładnia x napięcie na pierwotnym. Moc to iloczyn prądu i napięcia, więc zmniejszenie napięcia nie daje nam gwarancji zmniejszenia mocy, trzeba zmniejszyć obciążenie silnika. Tyle teorii.

gaspar łączysz w identycznej konfiguracji uzwojenia i masz przekładnię bez żadnych współczynników (n). Prąd maksymalny jaki możesz pociągnąć bezpiecznie z uzwojenia wynika z mocy trafa przy znamionowym napięciu. Przy pomniejszonym napięciu użyteczna moc spadnie, bo maksymalna pobierana ciągle, zagotuje nam transformatory ze względu na zbyt małą średnicę drutu uzwojeń (przystosowanych do mniejszych prądów przy większym napięciu).

gaspar pisze:Czy gdy używam takiego zestawu to moc łączna to suma mocy wszystkich transformatorów?

Oczywiście, łączna moc takiego zestawu to 3x1,5kVA. Jak byś dał 3 różne to 3x moc tego najsłabszego (chyba, że zakładasz niesymetryczny pobór to suma mocy - z zastrzeżeniem maksymalnych mocy na fazę, ograniczonych konkretnymi transformatorami).