Czytając te słowa mógłbym dojść do wniosku, że jestem ... mądry inaczejcoldzik pisze:Niby 28 lat to nie duzo, jednak patrzac z drugiej strony - obieranie na nowo ścieżki kariery w tym wieku już może być głupim pomysłem![]()


Poszedłem na studia w wieku 49 lat i aktualnie jestem w połowie drogi ( jednolite 5-cio letnie studia magisterskie, dość drogie, blisko 4 kzł. za semestr).
Kierunek słabo związany z ty co robiłem wcześniej.
Ciągle jednak wierzę ze to dobry pomysł

Dla korporacji pracowałem 18 lat, dzięki temu mam całkiem przyzwoitą rentę.G3d pisze:Stoje przed podobnym dylematem.
Natomiast u mnie nie ma opcji pracy dla kogos.
To mam tutaj - w korporacji.
Ewentualna zmiana to tylko powrot na swoje.
Pozdrawiam kolege w podobnej niedoli
To ciekawe doświadczenie ale jednocześnie patrząc z perspektywy lat - straszne gówno,
które może człowiekowi zrobić spore kuku.
MlKl pisze:Prawda jet taka, że można zarobić i na etacie i jako freelancer, ino na etacie trzeba pójść do pracy na 8 godzin pięć razy w tygodniu, a freelancer to samo zarabia pracując kilka razy razy w tygodniu po godzinie. Minusem jest brak pewności stałego przychodu, plusem - dużo więcej czasu dla siebie, i łatwość gospodarowania nim.
MlKl pisze:Mieszkanie to część masełka - sam wynajmuję, wszelkie opłaty pokrywam z umowy na prowadzenie takiego jak to forum dyskusyjnego. Circa dwa kwadransy pracy w miesiącu .
A frezy czy noże to część hobby - tego nie wliczam do pracy. Hobby mi się jedynie ma samofinansować.

