Znaleziono 3 wyniki

autor: Zbych07
07 sty 2011, 11:49
Forum: Frezarka - konstrukcja metalowa
Temat: Pierwsza budżetowa maszynka CNC
Odpowiedzi: 47
Odsłony: 17736

syntetyczny pisze:Bez prowadnic można i tak.
No chyba nie zupełnie bez prowadnic . mamy tu raczej prowadnice zintegrowane z silnikiem.
Kilka lat temu jeden z Forumowiczów zagrzewał nas do tej koncepcji , sam podejmował nawet pierwsze próby aż ..... zaległa cisza. :???:
Temat ciekawy, ale chwilowo raczej poza zasięgiem konstrukcji amatorskiej - tak myślę.
Amatorska budowa (modelu ) silnika liniowego jest możliwa, ale budowa silnika o precyzji potrzebnej do CNC możliwości technologiczne amatorów raczej przekracza.

Amatorom pragnącym ominąć konieczność stosowania śrub pociągowych pozostaje stosowanie "zębatych siników liniowych " :mrgreen: jak w konstrukcji Kol. bartuss1.

ewentualnie kombinowanie z konstrukcjami jakie sugeruje Kol. MAAK.

Ale fajnie, że przypomniałeś temat - może kogoś zainspiruje.
:mrgreen:
autor: Zbych07
07 sty 2011, 10:02
Forum: Frezarka - konstrukcja metalowa
Temat: Pierwsza budżetowa maszynka CNC
Odpowiedzi: 47
Odsłony: 17736

FlashEF pisze:

Odnośnie pomysłu z tamtej strony by użyć serw modelarskich - odradzam.
Nawet o tym nie myślałem - dałem ten link mając na względzie mechanikę tej maszynki,
a zwróciłem na nią uwagę mając w pamięci jedną z ostatnich konstrukcji Kol. bartuss1.
Powinna być prosta i szybka w realizacji i regulacji. Dobra do przetestowania sterowania i nabrania w tym zakresie pierwszych praktycznych doświadczeń.

Można na nią spojrzeć jako na ciekawą konstrukcję edukacyjną , którą można docelowo przekształcić w maszynkę użytkową.
FlashEF pisze: Z tym stopniowo to tak... sobie. Wiercisz otwory w belkach, wypadałoby je nagwintować żeby nie musieć jak chirurg specjalista wkładać nakrętek do środka belki o długości koło metra. Jeśli będziesz chciał zmienić prowadnice, prawie na bank okaże się że rozstaw śrub perfidnie się zmienia, tj. np. dwa otwory wychodzą tak, że się minimalnie nakładają.
Trzeba tak pokombinować żeby się minimalnie nie nakładały :wink:
Oczywiście takie rozwiązanie wymaga lepszego dopracowania projektu ale myślę że warto.
Można wtedy organoleptyczne sprawdzić jaki wpływ na pracę maszynki ma nie tyle konstrukcja ile zastosowane podzespoły .
Można robić to na raty ( np oś po osi ) - koszty wtedy też rozkładają się na raty.

W mojej ocenie byłoby najlepiej gdyby przynajmniej część podzespołów do nowej (poprawionej ) wersji maszynki można było robić na aktualnej maszynce.
Kilka takich przykładów na Forum już było.

kak pisze: Zaciekawilo mnie trochę to z serwami modelarskimi, bo mam ich trochę, ale nie wszystkie zębatki sa w nich metalowe, zamontowane też sa w plastikowych obudowach no i krecą sie też tylko z 90 stopni w dwie strony. Wymaga pewnie troche przeróbki. Ale jak buduje latające modele to i model cnc byłoby fajnie mieć:-)
Takie serva jak mam, troche mniejsze od pudełka od zapałek mają moment 2,6kg.cm.
Można takie modelarskie servo sterowac tymi "naszymi" sterownikami do cnc, czy jak?
Jeśli masz w nadmiarze serwomechanizmów to może pokombinuj z budową miniaturowej maszynki bez prowadnic :

Delta robot

Marzenie Kol MAAK CNC bez prowadnic - bo na razie .... gadamy , gadamy , gadamy :wink: .

Możliwe, że zamiast serw modelarskich można by w takiej konstrukcji ( Delta robot ) użyć czegoś takiego link
autor: Zbych07
06 sty 2011, 00:58
Forum: Frezarka - konstrukcja metalowa
Temat: Pierwsza budżetowa maszynka CNC
Odpowiedzi: 47
Odsłony: 17736

A może skoro ma być to Twoja : Pierwsza budżetowa maszynka CNC
pomyśl o czymś takim:

maszynka

Szybko i bez większych komplikacji zrobisz część mechaniczną
Zaczniesz prace nad sterowaniem, następnie szybko uruchomisz - może sponsor łyknie haczyk i za sponsoruje przekształcenie jej np.
w Coś takiego:

- Owoc pracy Kol. bartuss1 - więcej szczegółów możesz zobaczyć np tu :

strona Autora .



Myślę, że jest to dość sprytna i wdzięczna konstrukcja ( o dużym potencjale modyfikacji ).
Początkowo możesz użyć prowadnic, które już zrobiłeś , zmieniać paski na śruby ,
ewentualnie jak sponsor będąc pod wrażeniem efektów
sypnie kasą można stopniowo podzespoły zmieniać na lepsze.
:mrgreen:

Wróć do „Pierwsza budżetowa maszynka CNC”