bartuss1 pisze: ↑

16 sty 2018, 19:29

Użytkownikowi macha latają wszystkie osie jak im sie każe.

W linuxiecnc nawet te osie co ich nie ma jak sobie domontują latają jak im się każe.

m.j. pisze: ↑

16 sty 2018, 14:45

Nie robię na razie "cudów na kiju" więc być może dlatego jakoś nie stwierdziłem aby linux wymagał jakiś specjalnych umiejętności.

Bo i nie wymaga. Podstawowa instalacja i konfiguracja maszyny to nie jest wielkie wyzwanie. Chodzi mi właśnie o te niestandardowe dodatki. Coś czego nie ma w konfiguracji podstawowej, a nieraz jest potrzebne i się przydaje. Czy choćby zwykła chęć rozbudowy maszynki i poszerzenia jej możliwości zadań. To wszystko jest do zrobienia, (Kamar z Arturem robią co im jest potrzebne), tylko dla zwykłego usera wymaga to już czasu, szukania i kombinowania. Ktoś musi naprowadzić i podać rękę normalnemu użytkownikowi, bo sam sobie nie da z tym rady. Ostatnie uruchomienie osi jako wrzeciona zajęło z tego co widać w temacie 5 dni. Ale dało się i w końcu lata. Dopóki trzymasz się w ramach stepconfigu nie ma stresu. Jak zachce Ci się czegoś więcej niż standard zaczyna się "prawdziwa zabawa" w linuxa.

kamar pisze: ↑

16 sty 2018, 13:46

Kamar nie mówi, że zadajnik jest beee tylko że mu niepotrzebny.

Mi też nie jest potrzebny ale mam kolegę z SUI40 i jęczy mi o ten zadajnik.

PS.
ładny bałagan Bartkowi zrobiliśmy. Może by to posprzątać i gdzieś przenieść ?

Ganz_Conrad pisze: ↑

16 sty 2018, 13:10

Nie taki diabeł straszny jak go obsmarowywują

Jasne że tak. Wczoraj w końcu uruchomiłem oś C na tokarce. Stepconfig nie prowadzi za rączkę bo nie ma 3 osi dla tokarki. Ale jest jeszcze Kamar co czasem nieco podpowie czy podrzuci. Z dobry rok temu wrzucił mi ini i hal ze swojej rewolwerówki i miałem bazę do podpatrzenia. Parę godzin składania cyferek pod moją tokarkę i oś C lata jak szalona.

Teraz o zadajniku myślę. Kamar mówi beee. Nie mam miesiąca żeby nad tym siedzieć. Nie mam też siły na to. A prostych rozwiązań nie ma.

To co standardowe w linuxie nie jest wyzwaniem. Stepconfig to bułka z masłem. Ale wszystkie peryferia to jest beton.

kamar pisze: ↑

16 sty 2018, 13:15

żadnych maszyn z którymi bym sobie nie poradził we własnym zakresie !!!

I tego się trzymajmy

kamar pisze: ↑

16 sty 2018, 12:55

Bo ja chyba wybitnie zdolny jestem

Może określenie uparty i dążący do celu jest bardziej trafne. Nikt Ci tego nie odbierze. I właśnie o to w tym chodzi. Trzeba przeryć temat, nauczyć się go i działać. Jeden wybiera rozwiązania pod Windowsem inny po Linuxem. Dla każdego coś miłego. Ale nie można nikogo stawiać jednoznacznie przed wyborem tego czy tamtego. Każdy wybiera to co mu lepiej podchodzi.

A z Istą to nie tak prosto jak z linuxem . Jak coś uwalisz to trzeba dopiero magików szukać. A to jest worek $$$ spuszczonych do kibla .

kamar pisze: ↑

16 sty 2018, 12:11

A z tym wsparciem to przesadzasz

Ani trochę. To tak samo jak bym Tobie zapodał temat. Zainstaluj DIS lub Ista P, podjadę i zrobimy aktualizację sterowników . Jesteś w tym momencie w czarnej d...e i masz kilka lat nauki przed sobą . A to tylko komputer i programy. Nawet nie wiem które forum wskazać żebyś zaczął się uczyć

kamar pisze: ↑

16 sty 2018, 04:49

A po co ? Są ludzie od tego.

No właśnie dlatego. Musisz pamiętać o tym, że na forum xx % to amatorzy. Tych którzy mają "ludzi od tego" jest garstka. Dlatego chcąc iść w Linuxa trzeba się go nauczyć. A żeby się go nauczyć i odpalić CNC na nim, trzeba sporo czasu poświęcić i nocek zarwać. Dla kogoś kto nie zna linuxa nie jest programistą etc. to jest beton. Można wynająć tego kogoś jeśli nie ma takiego kogoś w rodzinie czy firmie, ale to nie rozwiązanie dla amatorów. Dlatego większość siedzi na machu bo tam jest łatwiiej i jest nieporównywalnie lepsze wsparcie choćby na tym forum niż w linuxie. Są rzeczy w linuxie, które chciał bym dodać czy usprawnić, ale jak pomyślę ile to czasu, zarwanych nocek i dodatkowych siwych włosów, to wszystko spycham na bok i robię tylko to co naprawdę muszę.

bartuss1 pisze: ↑

13 sty 2018, 21:23

linux i mach to przeciwieństwa, więc każdy może swoje za i przeciw

Dokładnie tak i nie ma się o co spinać........

Linux nie jest dla wszystkich - czytaj normalnych. Do niego trzeba byś lekko świrniętym, mieć dużo silnej woli, i być zdecydowanym na naukę - często z zachodnich for. Natomiast jak już działa to latami się tam nic nie grzebie i chodzi jak radziecki czołg. Do tego ma ngcgui i prosty człowiek postawiony przy nim zrobi robotę w kilka chwil bez camów i innych egzorcyzmów. To jest w/g mnie jego największa zaleta. Do tego niesamowicie stabilny system, i jeśli mu nie pomożemy to się nie wyłoży bo nie ma jak. Do Macha z dwa razy podchodziłem i to nie jest dla mnie. Dlatego dla każdego coś miłego. Mach ma natomiast 100 x lepsze wsparcie z racji popularności. Więcej ludzi go zna i w biedzie pomogą. Z Linuxem już tak prosto nie jest. Laik często sobie nie poradzi, a jeśli już, to najpierw spędzi parę nocek w necie. Do linuxa potrzeba czasu aby go opanować, poustawiać maszyny, zrobić backup, i można o nim zapomnieć do czasu aż coś nowego potrzeba w nim grzebać. Pomijam już inne techniczne zagadnienia co może mach a co linux z dodatkami elektroniki. To inny rozdział jest. Natomiast każdy ma swoje potrzeby i nie można niczego nikomu narzucać. Każdy wie czego potrzebuje, oczekuje i czy z tym a tym sobie poradzi i będzie mu dobrze.