Tu opisałem jak ja mampioterek pisze:Na jaki to jest komputer? - procesor? Pytam, bo tak w ciemno to juź z pare razy zciągałem niepotrzebnie jak się później okazało.
https://www.cnc.info.pl/topics54/komput ... 007,80.htm
Tu opisałem jak ja mampioterek pisze:Na jaki to jest komputer? - procesor? Pytam, bo tak w ciemno to juź z pare razy zciągałem niepotrzebnie jak się później okazało.
http://www.linuxcnc.org/linuxcnc-2.7-wheezy.isopioterek pisze:A można by dostać namiary na iso do 2.7? Czy jak to było instalowane? Bo toturial p. mikiego stracił nieco na aktualnośći.
A faktyczniejarucki pisze: Gwinty opanowane juz dawno:) jesteś jeden post do tylu
Ja też tak miałem. Okazało się że sub do gwintów się powalił. Zmień suba na nowy i przetestuj.jarucki pisze:nie ma zadnego luzu nawrotnego wsio ok a kuźwa nie trafia w gwint nie wiem co to moze byc pozostaje enkoder albo jakies ustawienia. Zrypało się dzień z dnia nagle jak piorun z nieba i tak juz zostalo.
Sprawa jest prosta. Tarczę dorobił mi Adam FX pod wymiar wrzeciona jaki mu podałem. Zrobiłem w niej tylko miejsce na klin i przykręciłem. Wytoczyłem podstawę pod czujniki i przykręciłem ją do tokarki. Użyłęm do tego etalonu. Czujniki przykleiłem do płytek rezotexowych i przykręciłem do wytoczonej i przykręconej podstawy. Zrobiłem w tych płytkach większe otwory niż śrubki żebym miał pełną regulację góra-dół i na boki. Na koniec ustawiłem to i śmiga. Kabelki i płytkę z elektroniką ładnie przymocowałem żeby nie drżało nic i działa jak laleczka. Fotę mojego enkodera gdzieś już na forum zapodałem ale proszę :jarucki pisze:Pokaz zdjęcia opisz sposób wykonania:)
Wiem że nie ten temat (może ktoś przeniesie) , ale pozwól że się nie zgodzę. 30 stopni i skórzany czarny strój + kask ? .Toż to katorga. Nie odpalałem nawet maszyny jak tak grzało. Najprzyjemniej jeździ się tak 18 – 24 stopnie. Idealna temperatura. Nie posądzam Cię że latasz t-shircie bo wiesz jak jest …… Zrobiłem dzisiaj prawie 200 km bez dachu i jest bajeczna jazdaIMPULS3 pisze:Blisko to cały czas jeżdzę, ale jeszcze trochę, póki co dla mnie ciut za zimno. Co prawda czasem na tygodniu trafiały się ładne dni ale niestety praca zwycięża.Tak naprawdę to czerwiec, lipiec i sierpien to ten piękny czas z temperaturami powyżej 30 stopni. I właśnie wtedy jest ta przyjemnosć z jazdy.
![]()
Ja po kupnie wiekowego Della 270 też miałem z nim problemy początkowo. Najpierw wywaliłem 4 pamięci 500 megowe i wsadziłem jedną 1GB. Już działał OK. jak działał, ale jak postał trochę nie włączany (np. weekend) były problemy ze startem w poniedziałek. Ustawianie biosu pomagało i startował. Po wymianie baterii już się nie buntuje nawet po weekendzieIMPULS3 pisze:Podstawa,też nie pomaga, odpinanie pamięci, twardego dysku itd. też nic nie zmienia. Wyczyszczenie płyty też. Przeważnie ma ten sam objaw - piszczenie albo jakiś inny dzwięk. Pewnie boją się pracować - takie komputery-lenie.