Ale... Ale... Ale.....
Trochę powagi to ma być zmieniarka automatyczna do narzędzi w tokarce. To co kolega zaprezentował wpadnie w takie drgania że....

Przykład od którego wątek się zaczął to powtarzalność - pragatti deklaruje poniżej 0.05 w dwóch płaszczyznach.
No i sztywność. Po obróceniu narzędzia rotacja wsteczna zaciąga imak na zamek i przekładnia kręci nakrętką która to wszystko dociąga do podstawy.

To jest chiński klon oryginalnego rozwiązanie Pragatti.
Pragatti produkuje między innymi dla hassa.
Kolega ma racje obrotnica rotuje zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Pod kopułką są 4 czujniki indukcyjne.
Sterowanie odbywa się po przez uruchomienie obrotu > oczekiwanie na odpowiednią krańcówkę > po najechaniu na odpowiednią krańcówkę należy uruchomić rotację wsteczną.
Rotacja wsteczna dla pragatti to 600ms.

Do sterowanie potrzebujesz więc minimum 4 wejścia i 2 wyjścia.
Przy realizacji obroty lweo prawo należy zastosować dwa styczniki ze stykami pomocniczymi i zablokować możliwość ich jednoczesnego wysterowania.

Ja realizuję sterownie za pomocą easy mellera 719. Wystawiam sobie jeszcze z niego sygnał gotowości dla
Macha.

W pragatti kosztuje to około 6kzł.
A dla tych którzy mają wątpliwości co do wartości tego urządzenia życzę miłej zabawy przy produkcji DIY.

P.S. Po przeciwnej stronie silnika znajduje się imbusowa zaślepka. Pod nią jest imbus który służy do manualnego przestawienia obrotnicy. Przydatne do montażu bo punkty mocowania są pod obrysem imaka i tylko przy odpowiednim kącie da się je wkręcić.