Kilka lat temu kupiłem łopatkową Hydrovane'a z nadzieją na cichość. Jest znacznie lepiej niż tłokówka, ale moja oryginalnie chodzi na 2800 obr/min. Inne wersje na 1400. I myślę, czy by jej falownikiem nie zwolnić. Silnik 2,2 kW, 3~, wydajność powietrza 160 l/min.
Osuszacz jest nieekonomiczny, zużywa część sprężonego powietrza. Ile % teraz nie pamiętam, no i hałasuje dodatkowo. Te sprężarki mają tę zaletę, że powietrze wychodzące jest czystsze niż na wejściu, pod względem zanieczyszczeń olejowych. No i niebagatelna sprawa to wymiana oleju co 1000 h pracy. Jest dostępnych kilka rodzajów oleju do warunków pracy. Musiałem założyć licznik czasu pracy, żeby wiedzieć kiedy to nastąpi, ponieważ nie pracuje co dzień i krótkie okresy czasu.
Ponieważ potrzebuję powietrza b. czystego, zwłaszcza od oleju, ale suchego też, wszystko idzie przez zespół filtrów, na końcu węglowy. Powietrze idzie zarówno na narzędzia, jak turbina i młotek pneumatyczny, i te są smarowane indywidualnie, jak i do urządzenia, gdzie czystość i suchość jest najważniejsza. Na początek dobry odwadniacz cyklonowy, i tu polecić mogę firmę Beko. Drogie dziadostwo, ale skuteczne. Ewentualnie PneumatSystem i serię Futura. Łatwo łączy się w zespoły, żadnych wkręcanych nypli, uszczelka, złączka plastikowa na dwie śrubki i trzyma.