A u mnie bylo tak:
Kladę folię naciskam klawisz zasilania maty elektrostatycznej i folia zostaje przyciągnięta do podloża. Sila trzymania jest spora i aby ruszuć folię trzeba ją podważyć od narożnika bo inaczej nie da rady, chyba że wylączymy zasilanie maty.
Czyli krasnoludki są te same tylko bajki inne

Obejrzalem zdjęcia DZIĘKI
Zwykle jest tak że "im dalej w las tym więcej drzew". Strasznie zdziwil mnie ten "plaster miodu"
pozdrawiam

pukury napisal

............nie wiem o co właściwie chodzi - może o wartość napięcia ? albo co ? . poczekamy może Kol. uściśli....................

Już uściślam chcialbym wiedzieć jak jest zbudowana taka mata i jak jest zasilana.
Rozumiem że to są dwie elektrody zatopione w jakiś tworzywie i zasilane wysokim napięciem. Szukalem w necie ale nic konkretnego nie znalazlem .
Może wystarczy skleić trzy warstwy pcv klejem przewodzącym .......?
W moim rolandzie mata byla wykonna z tworzywa antypoślizgowego i trzymala arkusze foili "Jacka" tak że nie można bylo ich przesunąć .
Oczywiście mogę próbować i robić różne doświadczenia , wolalbym jednak się trochę doksztalcić tym bardziej że pracuje to przy wysokim napięciu.
pozdrawiam

Tak w moim też byla naklejona mata o gr 1 -2 mm ale co dalej ?.
Ciekaw jestem jakiś szczególów konstrukcyjnych .

W mojej firmie mieliśmy ploter plaski Roland A0 na którym nacinaliśmy folię pod sitodruk, co zastępowalo sztancowanie.
Ploter mial elektrostatyczne trzymanie papieru (folii) , stąd pytanie do "triera" czy wiesz coś na temat tej metody , może masz jakieś linki?.
A nawiasem mówiąc najpierw nacinaliśmy formatki folii a następnie drukowaliśmy co eliminowalo możliwość uszkodzenia nadruku przez stopkę noża.