No to w zasadzie umiesz policzyćmorghul pisze: Jestem totalnym amatorem

Wróć do „Uszkodzone frezy węglikowe - czy to się regeneruje?”
No to w zasadzie umiesz policzyćmorghul pisze: Jestem totalnym amatorem
Generalnie nie opłaca się jak narzędzia są tak uszkodzone. Opłata 30% za obcięcie to standard, bo trzeba zaszlifować nowe czoło (nie jest to-jak twierdzi frontside- kwestia tych samych czynności co przy standardowym ostrzeniu i nie bez powodu dopłata tez jest za zużycie powyżej 0,2 czy 0,3) W sumie przy takim narzedziu (tej wielkości) dopłacisz za wszelkie dodatki i dostaniesz narzędzie krótsze, którego funkcjonalność wg mojej oceny rynku ostrzenia będzie niezadowalająca. Dodaj logistykę i wtedy oceń. Zależy też za ile kupujesz narzędzia nowe.morghul pisze: Spróbuję się dowiedzieć