nie wiem jak folia samoprzylepna, ale folia do rzutnikow niestety kurczy sie pod wplywem temperatury, tak wiec obrazek jest nieco mniejszy (wartosc nieistotna istotna dla wirnika)po samej laserowce, ale jajca mogly by sie dziac na zelazku.

wydaje misie ze papier kredowy dziala bardzo dobrze. inna rzecza bardzo istotna jest sama drukarka czy tez toner. jak wydrukowalem na takiej starej laserowce to niestety warstwa tonera nie byla najgrobsza na papierze, wygladal znacznie jasniej w porownaniu do nowej drukarki z prawdopodobnie lepszym tonerem. cienka warstwa tonera niestety przepuszcza chlorek i na powierzchni pod maska sa male pory. zjawisko nie wystepuje jesli grubosc tonera na papierze jest bardziej obfita.

widzialem tez na e-bay specjalne filmy przeznaczone wlasnie do tego celu, nie pamietam ile kosztowaly ale nie byly tanie. oferta chyba z anglii.

probawalem fotograficzny, ale sie pprzylepila jakas plastikowa powloka ta ze nie mogle sie doczyscic. probowalem tez papier woskowy ale tez kicha. najlepiej zdal egzamil kredowy.

haaaaaaaa

mnie wkuzyly gazety bo odbijaly sie literki i glupio wygladalo, wiec kupilem papier kredowy do drukarki.

co do cyny to jest jeszcze problem komutatora. nie wiem czy dzialalby najlepiej na cynie, chyba ze dolozyc do silnika komutator walcowy na boku.
bardziej szedlbym w strone nawiniecia lub wklejenia drutu o przekroju prostokatnym w tarcze. mam tez ochote wykonac silnik z podwojna tarcza ale nie wiem czy znajde czas.

Zbych07 pisze:jakiś czasowstrzymywacz by się przydał.

to jest mysl, nie jakistam wirnik .
tak wiec sprawa zostala udowodniona ze mozna zrobic sobie silniczek z plytki drukowanej na zelazku.
dobrze by bylo sprawdzic na mocniejszych magnesach, niestety musze kupic.
inna rzecz dotyczaca samego wirnika to oczywiscie grubosc miedzi. grubsza - lepsza.
grubosc laminatu tez mozna ograniczyc. ja zastosowalem 1.6mm ale jesli wirnik jest robiony poprzez trawienie a nie frezowany to 1mm wydaje mi sie lepszy. wirnik oryginalny ma laminat pomiedzy zwojami zaledwie .5mm

zbych07, gdyby nie wspolny temat to prawdopodobnie ten wirnik by nie powstal. napisz o wynikach kiedy ukonczysz drugie rozwiazanie tarczowki.

jak magnesy sa na wirniku to moze byc gorzej z rozpoznaniem bo nie bedzie kabli. moze warto zastosowac tulejke metalowa dla pewnosci.

sterowanie, poprostu zasilacz laboratoryjny. wiec praktycznie zadne poza plynna regulacja napiecia albo natezenia.

napewno magnesy zostana rozpoznane jak juz padna, ale to juz za pozno. jesli jest jakis wziernik do silnika, ma magnesach alnico bedzie nawiniete kilka zwojow (np.3) drutu z izolacja (poprosu kabel). chyba gdzies na fotka ktore zamieszczalem widac. w wypadku neodynow raczej kabla nie bedzie, ale nie jestem na 100% pewny.

w silniku tarczowym jest troche problem wsunac balche tak aby zamknac obwod magnetyczny, wynika to z budowy. ta obudowe ktora mam to niewiadomo jak wielu ludzi rozbierala wczesniej, tak wiec nie bylo sensu cokolwiek kombinowac z zamykaniem obwodu.
niestety nie mam skanera, ale moze cos innego wymysle
tez zabralo mi troche rozrysowac sciezki pomimo tego ze mialem oryginalny wirnik w rece.

moc tego wirnika jest nizsza w porownaniu do oryginalu, ale grubosc miedzi jest 3x mniejsza.

sprawe wywazania potraktowalem bardzo ogolnie. nic nie dolutowywalem.

magnesy alniko w obudowie ktora lezala otwarta padly tak bardzo ze teraz moge rozkladac ja golymi rekami bez wiekszego wysilku. warto by wymienic na neodyny i wowczas sprawdzic, ale puki co jest co jest.

[ Dodano: 2006-11-07, 02:30 ]
efekt koncowy w zalaczniku

[ Dodano: 2006-11-07, 18:36 ]
teraz nalezaloby porownac prace na magnesach neodynowych