teraz będą się przekamarzać

i nadal jest to mała maszynka do drobiazgów
każdy ma swoją definicję swietlanej przyszlości, ja jak zauwazyłeś zacząłem bawić się w szkutnika, wobec czego musze wrzucic na maszyne caly arkusz sklejki zeby wyciąc cos tam, no na szczęscie mam maszynke o tych gabarytach, czasami robie tez usługi dla meblarzy - wycinam jakies łuki nie łuki, więc jestem samowystarczalny hehe.
budowa maszyn to nie jest świetlana przyszlośc na dzien dzisiejszy.

powiedzialem ze twoja maszynka to pi***a a nie ze sie rozleci po miesiącu ... hehe
pale westy, zacznij, bedziesz zdrowszy

ale ale, jak wlozymy jakies porzadne wrzecionko i falownik, do tego kompa z machem to dojdzie jeszcze z dycha a nie 19900 czy ile tam wystawiłeś, więc nie rób jaj

wiesz co? daj se siana, pieprzysz od rzeczy jak jakis szkoleniowiec od CE, chyba malo widzialeś w zyciu i w praktyce wygląda to inaczej, począwszy od glupich zakładow pracowników na refleks gdy nikt z szefostwa nie patrzy na wciskaniu teorii jedynej i slusznej skonczywszy.
tyle przerobiles, ze pewnikiem srywasz od czasu do czasu mdfem

przerób kilkanaście ton mdfu i zacznij sie wypowiadać zamiast wciskać kit.
Bez wyciagu przy wrzecionku z nadmuchem gornym typu elte czy teknomotor pierwsze co pył wlazi do uszu oczu i do nosa, drugie włazi na szyny i wozki, trzecie powoduje [problemy z oddychaniem itp, przerobiłem tego w ch i troche i nigdy nic sie nie zapaliło, pzy mokrych chinczykach albo kressach, gdzie nie ma nadmuchu od chlodzenia, pyłu nie ma.
tak na marginesie ciekawym jak przyczepisz odciag pylu do glowicy w 5 osiowce

zapalenie sie pyłu jest dośc czeste? co ty pieprzysz ze tak spytam?
zapylenie jest upierdliwe dla nosa i zdrowia

a co to tylko w Chinach sie produkuje częsci? poza tym jest jeszcze chinskie i chinskie, zalezy z ktorej półki bierzesz, stal zazwyczaj jest albo polska albo niemiecka, podobnie z aluminium i jego stopami, nie pytales mnie o nic mailowo o ile zauwazylem
ja na przykład najtanszych podzespołow nie wkladam z uwagi na bolące doświadczenie, lepiej wsadzić raz a porzadnie niz potem sluchac marudzenia i jezdzenie po Polszy z serwisami.
Poza tym polskie sterowanka istnieją i mają sie dobrze, pewna firma w Bydgoszczy nawet cos tam zmajstrowala ... i wszyscy od nich biorą

no to kup se ktoregoś chinczyka i nie zawracaj gitary, chinczyk zawsze będzie tanszy, ale czy jakosciowo lepszy? śmiem wątpić.

ta z linka to taka troche pi***a bankprintowa, bardziej do metali kolorowych, a drewienko i mdfy przy tzw okazji.
inaczej robi se maszynke typowa do obróbki drewna i pochodnych a a inaczej taką jak wyzej.
o chociazby dla przykładu jeden z paszczaków z mojej stajni hehe



albo taki



a może cos totalnie prostego z małym zetem?



kluczowa rolę odgrywa sterowanko z napędami, no i wrzeciono, reszta to mechanika i jej rozwiązanie.
20 tys to z reguly połowa ceny za taką maszynke, ktora po miesiącu sie nie rozleci.
no ale nie ma złotego środka, albo godizsz sie na jakies warunki albo kupujesz byle co, byle taniej.

20 tys za frezarke, wiekszą i bardziej ? eee