ta kijowsza powierzchnia od frezu hss, innego nie było po tym jak węglikowiec się zaokraglił gdzies na srodku stołu i przy okazji wrąbał się trochę wysuwając z oprawki, a wyprowadzanie powierzchni trochę trwało, więc oglądając teraz takie lustereczko po węgliku i ostatniej szlichcie to sama przyjemność

bardziej optymistycznie będzie ze 50% jednak mnie lubi hehe, tylko czy to ma jakies znaczenie? nie wszyscy tanczą tak jak im się zagra, więc może to powodować niesmak wśród głownego nurtu, trendu czy co tam.
maszynka juz "spakowana" i jutro jedzie do Oławy, może własciciel nakręci filmy z obróbki jakies poważniejsze i się nimi tu podzieli, ja tymczasem mam tokarke do przerobienia na tapecie a potem byc może pewną 5 axis, ale czekam aż sytuacja się wyklaruje, wszak mam przejąc czyjąś zaczetą ponad rok temu robotę i zrobić z tego maszynę, no ale byc może w nowych wątkach, ten praktycznie nam się skończył.
a teraz ... idziemy ... na jednego ... a teraz ... tralala

juz wczoraj sie nad tym tematem z klientem troche posmialismy, ze ten czujnik tak potrzebny bardzo
odnosnie zabrudzonego stołu są takie wynalazki pod nazwami miotła i szmatka.
w magazynku oczywiscie mozna opisac narzędzia, zmierzyć wysokosc nad stołem itd, a potem przy obróbce wywolywac sobie tylko nr kolejny.
równie dobrze mozna bazowac na materiale, jesli np lico będzie scinane te 5 setek czy ile tam, mozliwosci duzo, jak komu wygodniej

zastanawiam sie co za menda mi daje łapki w doł na YT

czujnik stoi w dowolnym miejscu stołu. nacisniecie bannerka "automatyczny pomiar narzędzia" powoduje bazowanie zeta na guziku i cofniecie na bezpieczną wysokośc ale już z nową koorydnatą
guzik podstawiamy pod zetke gdzie nam pasuje

co kolega aluminium nigdy nie widział ? w stal bym tak nie przygwozdził od czoła bo hss poszedłby sie walić

zwykły autopomiar przez makro, czujnik jakis taki smieszniasty

zrobiłem inaczej
wejscie cyfrowe do masy maszyny a guzik na 24+. więc uzyskalem impuls - podglądając piny na diagnostyce.
jednakże jesli chodzi o makro - cóż, dostałem plik z całym ekranem, więc żeby odpalić makro pomiaru narzedzia muszę załadować cały ekran po angolsku, no juz kij tam, jednakże próba edycji tegoz zerowania skutkuje zwiechą macha - może "producent" tegoż guzika nie przewidzial działania pod ethernetem

znalazłem odpowiednie czyste makro i wedytowałem w guzik, obyło sie bez ładowania osobnego screenu
czyste czyli bez niepotrzebnego bazowania xy

[ Dodano: 2015-02-28, 17:38 ]
i takie tam

tam tylko jeden pin z kabla wystaje i nic wiecej, ani tego rozkrecic ani nic

mlekocccp pisze:No na aukcji wiele lepiej zaprezentowałeś frezareczkę

zrób lepszą, ja nie fotograf

co do rowków to ktoś w ramach relaksu je dopiesci, albo raczej w ramach cwiczenia pisania z palca w mdi i organoleptycznego przyzwyczajenia się do macha

musze jeszcze guzik wysokosci narzedzia wpiąć, zastanawiam się tylko dlaczego ów ma tylko jeden pin przewodu a obudowa jest plastikowa, na jakiej zasadzie to działa hehe
spróbuje wsadzić go w wejscie cyfrowe np dla home z i właczyc w machu triggera, tylko czy to cos da to nie wiem, sprzedawca mógł chociaz schemat postepowania dołożyć.

no byc moze a byc moze i nie

kanałki ładne, po co poprawiać ?
a co mi blaszka da skoro chlodziwo i tak sie leje. miotła