tak na marginesie to w kedzierzynie koźlu parka bielików sie zagniezdziła, ciekawe

ja tu o przydomowej pare kW a nie MW

z tymi ptakami to słyszałem ze to kit, bo zazwyczaj latają na wysokosciach 50 m i wiecej, hałas od wiatraka jaki sobie postawie z pewnosćią będzie o niebo niższy niż na ulicy 30 m od mojego domu, budują obwodnice to za jakies półtora roku ruch ma w 3/4 sie zmniejszyc, i moze faktycznie bedzie tylko słychac wiatrak
nie zgodze sie z tym wysysaniem, raczej z wytracaniem energii potencjalnej, bilans zawsze jest równy po obu stronach - wynika z termodynamiki, nie zapominajmy ze na niebianskich autostradach panuje już tłok od silników turbośmigłowych i odrzutowych, głupkowaty pomysł z zapaleniem swiateł we wszystkich samochodach na cały dzien, jeden z pomysłodawców sie bronił że klima jest bardziej szkodliwa, tylko ile samochodów ma klime ? połowa ? chyba mniej, u nas dominują samochody w wieku od 10 lat w zwyz, poza tym mamy jeszcze fabryki chmur , czyli wszelkie koksownie itd, takze reasumując wiatraki sa najmniej szkodliwe, ich praca jest "zimna" i nie dają ani emisji ani zaburzen entropii w układzie globalnym

jakie tam znowu china ?
http://www.allegro.pl/item501865894_smi ... _0_kw.html

tez kupiłem niedawno wiatrak z prądnica wolnoobrotową AC 400V 2kW