a z tą koparką i radiem - to się nazywa pierwsze wrazenie klienta
klient wchodzi do hali pelnej zabawek a nie do garazu, przy zabawkach sa jakeis pomniejsze wynalazki ala gadzet o których mozna pieśni układać.
następnie zas klient zapewne jest proszony na słynną "kawę" do dużego gabinetu z kilkunastometrowym stołem konferencyjnym z drewna debowego, dywanami, i koniecznie dyplomami w ramkach na scianach, zauroczonemu klientowi można wciskać wszystko, będzie przekonany ze dodatek czegoś tam czego inni nie maja jest na plus, poza standardem.
klient z grubsza zdaje sobie sprawę ze maszyna bezie kosztowała kilka stowek, wszak ciemny nie jest i wczesniej podzwonil gdzieniegdzie, zatem pare stówek czy 5 stowek, do tych pozostalych stowek dorabia Image firmy. prezentacja na żywo z uśmiechem (albo i bez, bo Przemo na sympatycznego nie wygląda

zapomnialem dodac usmiechniętej seksretarki ktora przyrządza kawke

drżenie rak podnieconego klienta - bezcenne