ja sie nie czepiam tylko mowie jak bylo w moim przypadku hehe

zacharius pisze:i nie wydałem fortuny tokarzowi.

bo tokarz nie był tokarzem ino amatorem co toczyl na sucho i na gorąco i duzym wiórem (albo tepym nożem ale tez na sucho)
no ale grunt ze poskładalo sie bez luzów, chyba ze loctite dawałes, apropo lozysk ? jakie jest d w stusunku do gwintu sruby ?
kiedys do sruby fi 20 robilem czopy pod d12 i przyjechal raz klient z urwaną śrubą, teraz do fi 20 robie d15 i mam w nosie, tego juz nie da sie urwac zbyt dynamiczną jazdą, na koncu jest czop pod kólko albo sprzegielko, najlepiej jak srednica nie spada ponizej 11 mm

zacharius pisze:
Tu widać łożysko przy zbliżeniu jest z kołnierzem i kołnierz akurat jest z drugiej strony

ale obrzydliwa powierzchnia, lepiej nie przyznawaj sie kto Ci to toczył
tak poza tym co do reszty fotek - wiekszych chyba sie juz nie dało zrobic hehe
jak sie sprawuje napędzana nakretka ? wibracje itd

w zasadzie to bez znaczenia, zawsze mozna je odwrócić programowo jak detal jest dłuższy w danej osi

tia

ręcznie

zacharius pisze:PS ale musiałeś się nabawić dokręcając te imbusy od walków

a co powiesz na 5 tys śrubek ? będąc przy koncu złamałem glowkę w kluczyku hehe