Dziś wpadł w moje ręce frezik z widią 16mm. W stali idzie aż miło. Splanowałem sobie na próbę nożyk. Niestety nie mam idealnych 90° i będę musiał zastosować podkładki. Trochę będzie to przedłużało czas montażu ale dzisiejsze frezowanie utwierdziło mnie, że to słuszna droga.

Oto frezik przy parcy:




Splanowany nóż - powierzchnia jest równa bez schodków i zadziorów:


Oto kątownik po pomalowaniu:

Mi zależało na regulacji w pionie, ponieważ regulacja poprzez luzowanie imadła i ustawianie go na żądanej wysokości byłaby dla mnie uciążliwa. Przymocowanie mojego zestawu polega na ściągnięciu sanek imaka narzędziowego, założeniu w otwory kątownika wystających śrub. Śruby są przykręcone na stałe (oczywiście można je wymontować). Dokręcamy kątownik na śrubach. Zakładamy koło stalowe na sanki imaka narzędziowego (otwory są tak przygotowane, że nie musimy nic ustawiać - no można dla pewności dojechać do szczęk uchwytu aby mieć pewność, ze kątownik się nie skosił) uprzednio odkręcając tylko nakrętkę z podkładką specjalnie umieszczoną na sankach aby dodatkowo usztywnić całość. Po nałożeniu koła na sanki imakowe dokręcamy uprzednio zdjętą nakrętkę oraz przykręcamy nakrętką koło na śrubie normalnie unieruchamiającej imak. Sanki z zamontowanym kołem zakładamy na otwory w kątowniku (podkładam podczas zakładania nóż tokarski aby ustawić równo sanki, ponieważ jedną śrubę wywierciłem i położenie otworu jest niezmienne, a druga śruba wchodzi w pionowy otwór imaka). Ta operacja pozwala mi na idealne ustawienie w poziomie sanek bez konieczności idealnego wywiercenia dwóch otworów. Ów pionowy otwór był fabrycznie w kątowniku. Po zamocowaniu sanek do kątownika mocujemy imadło. Imadło 4'' jest na tyle wysokie iż zakrywa śrubę imaka, uprzednio dokręconą do koła. Równocześnie pod spodem imadła jest na tyle dużo miejsca, że imadełko spokojnie dolega do stalowego koła i nakrętka nic tu nie przeszkadza. Imadło opiera się na śrubie imaka i spokojnie możemy imadło złapać do otworów montażowych na kole. Wkładając poziomicę w szczęki możemy w miarę dobrze ustawić sobie imadło w poziomie. W każdym razie na tyle dobrze na ile pozwala zwykła budowlana poziomica. Dokręcamy śruby imadła i mamy przystawkę zamontowaną. Gdybym miał dodatkowe sanki imakowe to wszystko zamocowałbym razem i odkręcał tylko kątowniki. Niestety sanki imaka są tylko jedne i trzeba bawić się w rozkręcanie całości.
Może ktoś z Was ma na zbyciu jakieś stare sanki imakowe - tylko takie od małej tokarki ??

Dziękuję za słuszną uwagę - faktycznie pryskało nieźle na boki. Niestety nie miałem szlifierki podczas spawania. Teraz już szlifierkę zakupiłem i na pewno teraz bym zrobił fazki na spawanie. Pomalowałem już ustrojstwo czarną farbą więc nawet jakoś to teraz wygląda i nie będzie ludzi straszyło

A oto moje wypociny:


Za materiał posłużyły mi dwa budowlane kątowniki o grubości 8mm z OBI. Niestety nie gwarantują one idealnego kąta 90°. Są natomiast łatwo dostępne i koszt dwóch sztuk to około 16zł. Do tego musiałem nawiercić dziury na śruby montażowe w sankach. Kawał koła z blachy 10mm o ø=180 mm miałem zdobyczny więc koszt tegoż kawałka stali był żaden Chińskie imadło 4'' zakupione na giełdzie za 20zł oraz wsporniki z kątowników z profili 15x15 - również zdobyczne. Całość posmarkana za pomocą czegoś co można od biedy nazwać spawarką. Dodatkowo w nieruchomej szczęce imadła zrobiłem dziurę na śrubę, która wystaje z sanek i jest nią przykręcany imak. W stalowym kole zrobiłem też dzury montażowe oraz dodatkowo dziurę na śrubę złebkiem imbusowym, bodajże 6mm, która idealnie pasuje w dziurę, w której znajduje się normalnie sprężynka z łebkiem pozwalającym obracać imakiem o 90° - to pozwoliło na dodatkową blokadę koła na sankach. Zresztą mam nadzieję, że wszystko widać będzie na zdjęciach:








A oto wygląd całości:


Całość jest dość sztywna. W stali frezowałem frezem trzpieniowym 5mm widocznym na zdjęciu oraz frezem kulistym 14mm i szło dość dobrze jak na prowizoryczną robotę. W aluminium wchodzi i idzie jak w maśle. Ogólnie jestem bardzo zadowolony. Całość starałem się pomyśleć tak by była jak najszybciej demontowalna. Jeszcze tylko pomaluję aby ukryć smarki po spawaniu i będzie znośnie. W każdym razie jakieś małe elementy można już frezować.

Jak mi się uda to zrobię fotki mojej przystawki z dwóch kątowników OBI za 17zł imadła 4'' z giełdy za 20 zł i zdobycznej okrągłej (ø=180mm) 1cm blachy. Przystawka działa, tylko muszę wzmocnić kątowniki z OBI (kątownik ma 8mm grubości) jakimś "przęsłem", ponieważ sztywność podczas frezowania w stali pozostawia trochę do życzenia - jednakże udało mi się splanować nóż tokarski frezem 5mm. Powierzchnia jest taka sobie po planowaniu jednak byłem niecierpliwy i trochę dałem frezowi popalić tnąc po 1mm nawet 2mm przy obrotach 760.
Musiałem jeszcze ponawiercać sanki aby zamontować kątowniki oraz imadło. Nie jest to przystawka super precyzyjna ale na moje obecne potrzeby powinna być dobra.