Bardzo dziękuję za wszystkie wiadomości. Tak jak pisałem wcześniej zmieniam materiał a wszelkie elementy hartowane będę robił tylko z C45,która się przy tym znakomicie frezuje i poleruje.
Stal 40H którą mam kupiłem z firmie Rafstal w Piekarach Śląskich i myślę że to uczciwa firma,choć zawsze do jakiejś pomyłki może dojść.

Tak zastanawiam się czy takie odwęglanie powierzchni może nastąpić tak szybko,przecież element grzałem palnikiem może dwie trzy minuty. A ile trzeba utrzymać temperaturę ,żeby zaszła przemiana w austenit?
Przy najbliższej okazji spróbuję sposobu z rurką i nawęglaniem. Teraz ten element odpuszczam sobie z tego materiału,wymagana jest odporność korozyjna bardziej niż twardość.

Temperaturę według wzorca cieżko określić ,starałem się 800-850. Na pewno element był przegrzany i poczekałem aż trochę pociemnieje barwa. Kolor całego elementu jednolity.
Twardość powierzchni sprawdzam pilnikiem i nożem ze stali sw18. Tak więc strona elementu na którą był płomień palnika jest miękka,druga strona odporna na zarysowanie stalą sw18.

Próbowałem różnych zakresów temperatur,ze skalą. Wielokrotnie. Nijak nie mogę zahartować tej mojej 40H. C45 wystarczy byle jak podgrzeje do czerwoności i jest zawsze dobrze.
Dlatego pomyślałem,że to może nie być 40H,chociaż kupiona myślę w dobrej firmie.

Witam.
Próbuję zahartować małe elementy 20x20x10 mm palnikiem na propan-butan. Stal 40H. Chłodzenie w wodzie. Efekt nijaki,powierzchnia po hartowaniu zbyt miękka,miejscami twardsza.
Element podobny ze stali C45 hartowany w tych samych warunkach bez zarzutu,ma odpowiednią twardość powierzchni(to mnie interesuje).

Moje pytanie: czy stal 40H tak trudno się hartuje i odwęgla się powierzchnia czy stal którą mam to jednak nie jest 40H?

dodano:
Zrobiłem próbę,powierzchnia grzana płomieniem palnika jest miękka,powierzchnia z drugiej strony jest twarda. Czyli odwęglanie. W 45 nie ma tego efektu.