To o co pytałem to odpowiedź dostałem. Jeżeli wątek nic nie wnosi to po co czytacie się udzielacie? Nie pasuje nie pisz.

robert

Panowie, zadałem konkretne pytania i prosiłem o konkretne odpowiedzi. W tej chwili nie interesuje mnie opłacalność i dlaczego migomat z gazem jest lepszy od tego bez gazu. Nie zamierzam na nim zarabiać bo nie jestem z zawodu spawaczem. Dlatego mam prośbę - jeżeli nie macie nic konkretnego do powiedzenia na te trzy tematy to nie zaczynajcie bicia piany, bo to ani nie pomaże ani nie zaszkodzi.

robert

Panowie, takie gadanie to jest lanie po ścianie - wody. Ja jako nowicjusz nie widzę żadnej różnicy w spawie drutem samo osłonowym a drutem+gaz. Dlatego poprosiłem blacharza samochodowego z wieloletnim doświadczeniem o weryfikacje. Pospawał trochę blachy trochę profili stalowych i trochę prętów kwadratowych. Tym migomatem pospawał sobie bramę. Żadnej różnicy nie widział oprócz tego, że musiał trochę dłużej popracować szczotką drucianą i szlifierką

A tak na marginesie, drut samosłonowy wam śmierdzi? A przy spawaniu elektrodą to pachnie "chanel -5" a zwykłym migomatem to już nawet pachnie kolejnym numerem "chanel". Takie argumenty to podają osoby które chyba nawet nie widziały procesu spawania. Przecież jednym rodzajem migomatu i drugim spawa się dokładnie tak samo. Dlatego gadanie, że "świeży" spawacz gazem pospawa lepiej niż bez gazu można włożyć miedzy bajki. Rezultat spawania w pewnym sensie nie zależy od urządzenia tylko od umiejętności spawacza. Dobry spawacz pospawa i jednym i drugim - osobiście widziałem dobrego spawacza który spawał obydwoma rodzajami i mu to dobrze wychodziło. A cienki spawacz obydwoma urządzeniami spartoli robotę. A skoro ludzie już pracują z powodzeniem migomatami bez gazowymi tzn, że one jednak dobrze spawają.

A przede wszystkim ma jedną zaletę. Nie trzeba targać elektrod czy butli. A gaz butla, homologacja na butlę czy elektrody to wszystko dają za darmo - za to płacić nie trzeba? Piszecie, że drut jest droższy - a czy ktoś policzył koszty wszystkich gadżetów potrzebnych do spawania w obu przypadkach? I najważniejsze, te wszystkie rzeczy trzeba jednak zanieść/zawieść na miejsce pracy czyli samo nie pójdzie. A migomat bez gazowy plus dodatkowe akcesoria biorę w torbę i sobie wsiadam do samochodu osobowego a później z torbą idę na miejsce pracy. Niech ktoś włoży butle z gazem do auta i niech go zatrzyma policja do "rutynowej" kontroli drogowej - wtedy używanie migomatu bez gazu staje się tańsze. I na koniec cena obu urządzeń. Za bez gazowy zapłacę 6 stów i przez rok zarobie na nim na kolejne trzy. Za migomat z gazem zapłacę za butlę + reduktor + podgrzewacz + i oczywiście gaz około 2000 zł i przez rok na nim nie zarobie na kolejne trzy?


robert

Ok, co do maski wszystko jasne. Co do spawania elektrodą też rozumiem. W tej chwili interesuje mnie migomat. A dokładnie chodzi o drut samo osłonowy taki do którego nie potrzeba osłony gazu. I teraz pytanie gdzie mogę znaleźć informacje na temat takiego drutu? Ponoć taki drut jest oznaczany kolorami samego drutu. Inny kolor ma drut do stali zwykłej a inny np do aluminium. Jak to jest w rzeczywistości?

robert

Czyli jak dobrze zrozumiałem - w razie czego poprawcie mnie. Do tej spawarki należy używa elektrod rutylowych ze względu na ich łatwość zajarzenia bo posiadają właśnie takich skład chemiczny. Przy użyciu innych elektrod (i tu pytanie jakich) może być problem z zajarzeniem a co za tym idzie z efektem spawania.

Jak rozumiem mogę kupić najtańszą przyłbice ze ściemnianiem i śmiało będę mógł spawać? Rozumiem, że taka przyłbica będzie dobrze się sprawdzała przy spawaniu migomatem i elektrodą?

A co z drutem? Z racji tego, że ten drut jest w jakieś otulinie i do sprzedaży pakowany jest hermetycznie to jak go przechowywać? Ja tej spawarki będę używał raczej sporadycznie więc ona będzie więcej stała niż pracowała. Już teraz wiem, że kiedy urządzenie nie będzie pracowało to należy z garażu przenieść je do domu i przechowywać w suchym miejscu. A teraz co robić z drutem? Czy gdy spawarka stoi nie używana i będzie stała nie wiadomo ile drut wyjąć i zamknąć np w pudełeczku? A może są na to jakieś inne sposoby?

robert

I właśnie jak dokładnie jest z tymi elektrodami. Dwaj koledzy wypowiadają "przeciwne" zdania. Ja też słyszałem, że spawarką inwentorową nie pospawam elektrodą do spawarki transformatorowej a nawet uszkodzę spawarką inwentorową. A uszkodzeniu ulegną tranzystory. Ale podkreślam ja to tylko słyszałem z ust osób które parę lat już spawają migomatami i elektrodą. I może jest w tym jakaś prawda dlatego w sklepie o rodzaj spawarki mnie pytali przy zakupie elektrod.

Czyli mogę śmiało używać do spawania elektrodą i drutem przyłbicy spawalniczej. A czy mogę używać takiej samo ściemniającej zakupionej np w castoramie?

robert

Witam

Stałem się posiadaczem spawarki Black mig/mma 250A. Z racji tego, że nie jestem zawodowym spawaczem to chciałbym aby ktoś wytłumaczył mi pewne zagadnienia. Ze spawarkami i migomatami to miałem styczność tylko "zabawowo" - ot tak "przykleić" coś aby ktoś poprawił.

1. Jak jest różnica między elektrodami do spawarek transformatorowych a inwentorowych? Pytam ponieważ jak poszedłem do sklepu to od razu mnie zapytali.

2. Moja spawarka jest jednocześnie migomatem "bez gazowym". Oczywiście wiem, że do spawania potrzebny jest specjalny drut i nie używa się gazu osłonowego. Ale dokładnie chodzi mi oto jak jest z samym spawem - czy on jest twardszy i jednocześnie trwalszy, czy to zwykły chwyt reklamowy? Co z drutem w przypadku kiedy spawarka np stoi nie używana?

3. Jakiej maski używać? Ponieważ w komplecie była taka na pół twarzy i do tego z foli wypełnionej kartonem. Czy lepiej kupić w markecie jakąś przyłbice samo ściemniającą? Noszę okulary korekcyjne więc maska może być ważna. A pamiętam jak się bawiłem w spawanie to te wielkie maski trzymane w ręku więcej mi przeszkadzały ponieważ nigdy nie mogłem elektrodą trafić w punkt spawania

Ta spawarka nie będzie pracowała na produkcji tylko będzie służyła w garażu jakby coś trzeba było przyspawać czyli na potrzeby amatorskie.

robert