zgadza sie , nawet przy lutowaniu recznym tak sie dzieje , np jak mam scalak smd kilkadziesiat nóżek to smaruje pady pasta tylko bez przesady , klade scalak nie musi byc super precyzyjnie a podczas grzania powietrzem pady i pasta i tak nogi sciagnie na własciwe miejsce<-- napiecie powierzchniowe

Dobrze jest jeszcze przesmarować wszystko wcześniej topnikiem w żelu.

251mz pisze:własnie mi tez chodzi o te tqfp:(
jak bys znalazl gdzies tanio zeby zamowic to daj znac tez bede chetny

Może samemu da radę zrobić technologią żelazkową ?
Po prostu wytrawić na cienkiej blasze miedzianej (profesjonaliści stosują stal nierdzewną cięta laserem lub włąśnie trawioną )

Na większych padach urządzenie musiałoby robić "kupę" w środku geometrycznym padu.
Generalnie w piecu i tak to się rozleje - taką technologię używałem u siebie.

Najgorzej z padami do np. gęstego tqfp ( o rozstawie 0.7 .. 0.5 mm ). Na to nie mam dobrego pomysłu, wolałem zawsze raczej lutowanie lutownicą z mikrofalą. Muszę sobie w końcu zamówić mini-szablony na najczęstsze obudowy aby jednak kłaść tam pastę po bożemu.

Do tego niestety jeszcze dochodzi jakiś chwytak - ręcznie ułożyć taki element bez rozmazania pasty to już "mission impossible" - przynajmniej dla mnie.

No coś takiego to bym chętnie obejrzał - tyle się tego ponakładałem ręcznie, że fajnie by było mieć automat. Jakby skrzyżować frezarkę z pneumatyczną wyciskarką do pasty to by było cool

Hmm, ja bym jeszcze zamontował głowicę drukującą aby mieć płytki PCB gotowe do wytrawienia bez prasowania

No ja kiedyś też o tym myślałem, chociaż bardziej o maszynce do montażu ręcznego ( nie robiłem takich serii aby opłacało się ustawianie takiej maszyny).

Znajdę gdzieś w domu te linki - co prawda to niedokładnie o to chodziło, ale pewne rozwiązania i tak można podejrzeć.