No wiec sprawa ma sie tak:

majac nowy frez generalnie ciecie wygladalo lepiej, woda juz sobie pomagalem,

teraz mam ustawione 20.000 obrotow, posow 500mm, skok spirali na 5, tak wiec powoli zaczyna wycinac litere schodzac coraz nizej az zjedzie do zera na calym obwodzie, litera nie ma poszczepionych krawedzi i plexa sie nie topi, tak jest wszystko ok, tylko chcialbym jeszcze sie dowiedziec co moge zrobic aby mi sie wiory z plexi nie przyklejaly do freza.

tak jak przypuszczalem,
przy posowie 200 i obrotach 2000 zlamalem wlasnie frez,
plexa jest stasznie twarda i do tego 8mm

Witam, siedze wlasnie w pracy i musze na frezie MegaCut wyciac cala mase literek z plexi o grubosci 8mm, i wlasnie apropo tego mam pytanie, poniewaz nie moge dopasowac predkosci posowu do obrotow, badz tez mam zly frez, plexa sie podtapia, i osadza na ostrzu, krecac sie rysuje powierzchnie materialu, a krawedzie boczne literek po wycieciu rowniez nie sa idealne . jezeli ma ktos jakikolwiek pomysl to bylbym wdzieczny za podzielenie sie nim.

obecnie mam posow ustawiony na 200mm i obroty na 24.000

btw, szukalem troche na forum ale nie znalazlem i sorki za spam jezeli to gdzies jest, ale zalezy mi na czasie