To nie był wałek "przypadkowy", kupowałem go w hurtowni która handluje stalą jakościową i nie po raz pierwszy kupowałem stal sprężynową. Nie od razu doszedłem do wniosku że coś jest nie tak bo zawsze wykonywałem elementy z wałka 35mm a ten z którym miałem problemy to 60 mm i myślałem że zwiększyły się prędkości skarawania to noże tego nie wytrzymywały. Dopiero próba cięcia wałka na następny elemeny z tej stali mnie oświeciła-piła taśmowa zupełnie tępa.

Ta stal jakaś dziwna była bo piła taśmowa (dobrej klasy) się stępiła na wałku 60 mm. Wczoraj znów robiłem ten sam detal i wziąłem stal 50 HS ale z innej dostawy i bez problemów. Po raz pierwszy mi się zdarzyło aby piła taśmowa "wyświeciła" się po jednokrotnym przecięciu wałka fi 60. Cholera wie co to było

Płytka mi się nie kruszyła tylko tępiła, przecinałem to na 180 obrotach. W ogóle to samo toczenie wewnętrzne fi 30 to na 400 obrotach bo przy większych obrotach płyyka błyskawicznie się tępiła Próbowałem przecinak oprawkowy SW ale ten to już ani nie ruszył.Tak jak sugerujesz muszę zdobyć przecinak z płytką P20. Narazie dzięki.

Pytanie do fachowców-czy przecinak z płytką P30 da sobie radę ze stalą 50 HS (stal sprężynowa) bo z płytką P10 to wytrzymuje góra 1,5 mm wgłębienia i trzeba nóż ostrzyć. Dzisiaj przecinałem wałek fi 55 i w zasadzie cały nóż zeszlifowany, kupa nerwów i nawet nie powieem co więcej . Cholerstwo twarde, na obróbkę otworu fi 30 zużyłem 3 płytki do wytaczaka sandvik ale nie mam pomysłu co z cięciem.

Na bank do tego trzonka są płytki TCMT 09, Zresztą żadna inna i tak tam nie będzie pasowała.
Muszę kupić nóż do toczenia otworów poniżej 10mm ale mam obawy że problemy będą podobne. Spróbuję jeszcze zmniejszenie obrotów i będę się musiał pobawić bo cudów nie ma.

Ja mam S08H nie S10 specjalnie dla takich średnic. Oglądałem katalogi i wraz z zmniejszającą się średnicą trzonka rośnie kąt alfa i np dla trzonka 20 to ten kąt jest praktycznie 0 a czym mniejsza średnica trzonka ten kąt się zmienia i dlatego moje wątpliwości.

OK. Dzięki za rady, spróbuję na mniejszych obrotach.

przy tej średnicy 11 mm zwykły wytaczak z płytką lutowaną idzie jak burza ale wolałbym używać tego składaka bo on ma chłodzenie poprzez trzonek co bardzo ułatwia robotę przy tak małych średnicach a głębokość skrawania jest poniżej 0,1mm bo to toczenie wykańczające pod szlifowanie. Płytki to Sandvik TCMT 09 02 04-UM

1200 obr i płytka jest stępiona bez wykruszeń

W zasadzie po 3 przejściach na długości 35mm i średnicy 11 mm płytka jest tępa(przy ustawieniu w osi) jak dam ok 2 mm poniżej osi to całkiem fajnie to idzie ale nie wiem czy nie może być lepiej