Poszło na serwis.
Tuba była naprawiana i zasilacz.
Musieli powymieniać układy w zasilaczu bo był jeszcze starszy od tuby.
Tuba była na szczęście chyba kiedyś regenerowana bo moc jest obecnie na 130W.. ale i tak drogo wyszło.

Przepływ wody jest ok na 100%.
Jest dodatkowy termometr na panelu i rzeczywista temperatura nie przekroczyła 20 stopni wtedy.

Ktoś obszedł czujnik już wcześniej.
Wiec to pewnie nie od tego.

Cześć.

Padł czujnik przepływu wody w zasilaczy.
Nie wiem jak się teraz do środka dostać.
Wykręca się przedni panel tak?
Tam są śruby imbusowe calowe :/ chyba.

Laser w pewnym momencie przestał pracować.
Na "tubie" nie świeci się ani czerwona ani żółta lampka.

Na zasilaczu tylko lampka zasilania, reszta się nie świeci. Z czujnikiem był już wcześniej problem. Przesłona lasera się otwiera. Czy po włączeniu powinna też się żółta lampka Ready świecić?

>>>>><<<<<
Cholera chyba się zasilacz wysypał, tak podejrzewam.
Jakaś masakra. Czy ktoś w Polsce zajmuje się naprawą tego typu elektroniki?
Mam stres jak nie wiem bo nie mam pojęcia co robić...