A czy zakup droższych silników tylko dlatego, że są gorsze od tych tańszych jest przejawem zdrowego rozsądku?

A tak na serio - póki co bramę mam lżejszą, ale nie widzę kompletnie żadnego powodu, by wyrzucić więcej kasy na silniki tylko dlatego, że są gorsze. A mocy silnika nigdy za wiele, bo kto wie co mi strzeli do głowy za pół roku

Tak - ale znowu te tańsze i mocniejsze silniki są na niższe napięcie, a co za tym idzie mają większą dynamikę od tych silników Sponsora

modyo pisze:tak wiec jak chcesz zbudować ploterek na diodzie lasreowej po po jakie licho ci 2 Nm?
dodatkowo przy zasilaniu takich silników będziesz musiał mieć poteżny zasilacz który da ci 10A
i sterowniki dla silników powyżej 4A

jak dasz mniejsze silniczki to wszystko bedie działac OK a koszy będziesz miał 3 razy mniejsze

Sęk w tym, że to właśnie te mocniejsze silniki są tańsze. I skąd Kolega wziął sterowniki powyżej 4A, skoro napisałem, że te mocniejsze silniki są na 2A? I z tym zasilaczem 10A to też przesada, bo wg. wzoru do obliczania zasilacza opracowanego przez sponsora, prąd wyjściowy musi być równy przynajmniej (I1+I2+I3)*67%, czyli przy trzech silnikach 2A potrzebowałbym zasilacza 4,2A. Tak czy siak zasilacz to nie problem, bo jeszcze z czasów szkolnych mam spory zapas transformatorów (nawet do 30A).

Witam ponownie! Tym razem chciałem zaciągnąć Waszej opinii co do samego silnika krokowego. Te moje zdobyczne ledwo sobie radzą z kręceniem niczym nie obciążonej śruby trapezowej, tak więc jestem zmuszony zainwestować w coś mocniejszego.

Sponsor oferuje za 120zł silniki o momencie trzymającym 0,9Nm (7,4V/1A). Z kolei na Allegro udało mi się znaleźć za 100zł silniki o momencie 1,9Nm (4,2V/2A). Tylko właśnie jak na taki moment, ta cena wydaje mi się podejrzana (są to nowe silniki na gwarancji).

Oto specyfikacja tych allegrowych silników:



Jak na moje oko, są one pod każdym względem lepsze od tych silników Sponsora, ale mimo wszystko wolę się upewnić i zapytać Was o radę:)

denwer pisze:Ja wykorzystałem soczewkę z lasera 1mW (taki lepszy od bazarowego). Ma soczewkę osadzoną w miedzianym cylindrze i miejsce na diodę takiej samej wielkości jak dioda w DVDR. Ogniskową można regulować wkręcając lub wykręcając soczewkę (dalej lub bliżej diody laserowej). U mnie wyszło gdzieś około 4cm odległości lasera od powierzchni obrabianej. wysokość ustawiam "na oko". Spadek mocy da się zauważyć już przy 5mm odchyleniu od prawidłowej wysokości. Jak byś chciał wykorzystać soczewkę od CD - DVD to to by było około 1cm od powierzchni i tak jak powiedział kolega - szybko by się zakopciła.

Dziękuję bardzo Kolego - sporo mi ta informacja ułatwiła. Mógłbyś mi jeszcze tylko zdradzić, gdzie kupić taki nieco lepszy wskaźnik laserowy? Podejrzewam, że te na Allegro nie odbiegają jakością wykonania od tych bazarowych...

I mam jeszcze jedno pytanie do wszystkich. Czytałem sporo opinii, że nie zaleca się zasilać układów elektronicznych (mam tu teraz na myśli płytę główną SSK-MB1) zasilaczami impulsowymi. Tymczasowo mam zrobiony zasilacz 12V na którym testuję elektronikę plotera, ale docelowo chciałem zasilić elektronikę z zasilacza komputerowego. Naprawdę są jakieś przeciwwskazania, czy to po prostu takie bicie piany?

denwer pisze:Najbardziej wypala w największym skupieniu. Moim zdaniem nie ważna jest kwestia odległości soczewki od lasera (przecież soczewki mają różne ogniskowe), tylko kwestia dobrego zogniskowania na przedmiocie wypalanym. Ja osobiście próbowałem różne soczewki i najważniejsze było skupienie

Ale mógłbyś tak orientacyjnie powiedzieć jakiego rzędu były to odległości? 2mm, 20mm, 50mm, ...?

I jeżeli była to odległość rzędu 20mm (załóżmy), to jak duży margines błędu mogłeś zrobić, żeby nie odczuć spadku mocy wypalania?

A w sumie miałem jeszcze zapytać o jedną ważną rzecz, tylko całkiem mi wyleciało z głowy Gdzieś wyczytałem (chyba nawet na tym forum - ale teraz nie mogę tego znaleźć), że promień lasera ma największą moc (najmocniej wypala) tylko w wąskim zakresie odległości od soczewki. Jest to prawdą, czy raczej nie ma różnicy jak daleko od obiektu (20mm czy 50mm) będzie umieszczony laser?

c4r0 pisze:Jeśli chciałbyś wykorzystać do zasilania diody laserowej układ posiadający już wejście modulujące, to wtedy sprawa zależy od tego jak to wejście jest zrobione. W układzie z mojej strony o którym wspomniałeś (chyba chodzi o ostatni tutaj - LINK) to wejście jest zrobione na transoptorze z rezystorem 1k przy LEDzie. W takim układzie możesz całkowicie bezpiecznie podłączyć to bezpośrednio do LPT i o nic się nie martwić.

I właśnie to najbardziej chciałem usłyszeć (zobaczyć:)

No nic - najwazniejsze informacje zebrałem - teraz trzeba się tym zająć od strony praktycznej. Bardzo dziękuję za pomoc. Dziękuję zarówno słownie, jak i za pomocą przycisku "pomógł"

Ale o tym dodatkowym tranzystorze to mówisz pod kątem odcinania zasilania, tak? Jak bym chciał sterować wł/wył lasera za pomocą tego wyjścia sterowanego stanem niskim/wysokim, to mogę bezpośrednio z LPT? Bo sam przekaźnik w sterowniku jest własnie tak sterowany.

No dobra - kwestię samej diody mamy już chyba jasną Chciałem Cię jeszcze jedynie zapytać o jedną kwestię związaną z zasilaniem diody. U siebie na stronie podałeś kilka schematów zasilania dla lasera. W ostatnim z nich była możliwość sterowania pracą diody za pomocą stanu 0/1 podawanego na jedno z wyjść (nie pamiętam teraz które dokładnie, a Twoja strona coś jest chwilo niedysponowana). No ale mniejsza z tym - początkowo chciałem po prostu za pomocą przekaźnika odcinać zasilanie laserowi i w ten sposób sterować jego pracą. Ale skoro jest możliwość takiego sterowania, to zastanawiam się, czy po prostu nie podpiąć tego wyjścia pod 1 (lub 16) pin portu LPT (po podaniu stanu wysokiego na te piny jest załączany 1 lub 2 przekaźnik).

Widzisz może jakieś przeciwwskazania, żeby tak tego nie rozwiązywać? Wolę się 10x upewnić zanim spalę sobie port LPT