Sam mam już kilka lat używanego amatorsko chińczyka (3w1 - MMA i TiG po 200A, + plazma 50A http://www.rongyiwelder.com/info.asp?id=73),Mogą odezwać się zaraz specjaliści że chińczyk, że za tą kasę to palnik byle jaki itp. ale jak człowiek chce zaryzykować 2 tys. i ma szansę je trochę odrobić to dlaczego nie?


Używam zamiennie wszystkich 3 opcji, i jak dla amatora to sprzęt wystarczający i zadziwiająco sprawny, w linkach poniżej opisałem moje próbki ciecia plazmą tym sprzętem...
ciecie-zeliwa-t72522.html
tlen-acetylen-moze-propan-maly-zestaw-p ... 98-20.html
imadlo-katowe-do-spawania-t73044.html
TiG-iem też idzie spawać bez problemu (na zdjęciu pospawana wanna frezarki - blacha czarna ≠2mm)

tu próbka pracy trochę nowszego modelu Ct520 (z manometrem i cyfrowym amperomierzem)
Naprawdę wbrew opinii wielu kolegów potępiających w czambuł każdą "chińszczyznę", nie każdy dalekowschodni wyrób musi być koniecznie zły, chociaż czasem zależy to w dużej mierze od szczęścia, wybranego importera (niektórzy ciągną jakościowo lepsze, bardziej dopieszczone modele/klony dbając bardziej o markę), no i oczywiście - coś za coś, czyli ceny - chcąc najtaniej trzeba się liczyć z słabszą jakością.. (nie mam tu na myśli oszustw, czy żyłowanie ceny przez importera kupującego chłam)