aviator pisze:nie wiem czy walczyć z tym jeszcze, czy dać se luz

Daj sobie luz, i tak jest dobrze. Po wykręceniu i wkręceniu szczęk i tak się rozkalibruje. Tak już jest w standardowych uchwytach i dlatego do dokładnych prac używa się miękkich szczęk, które się kalibruje przy każdym wkręceniu do uchwytu.
Po prostu, w twardych szczękach będziesz toczył dokładnie w osi dopóki nie odmocujesz z nich detalu. Taki urok..

Ewentualnie może jakąś redukcję między Twoim metrycznym a Morse'a trzpienia

Jeśli chcesz w miarę obiektywnie, bez wpływu innych zamontowanych podzespołów (uchwyt, materiał), zmierzyć bicie na wrzecionie, to powinieneś zdjąć uchwyt,
- najpierw zmierzyć czy przy obrocie nie ma bicia stożka wewnętrznego, oraz w stosunku do końcówki wrzeciona, a zwłaszcza jej zamka,
- po upewnieniu się, że stożek wewnętrzny nie bije, zamontować trzpień, najlepiej pomiarowy i przemierzyć w różnych konfiguracjach. Poniżej typowe metody i wyniki, które można zastosować do porównania.
http://www.itm.ps.pl/dyd/Obrabiarki/Dok ... ryczna.pdf

Ja jako trzpienia pomiarowego używam szlifowanego wytaczadła z chwytem Mk jak stożek wrzeciona. Przedtem sprawdziłem czujnikiem mocując trzpień w kłach, czy część walcowa jest walcowa, i czy nie ma bicia w stosunku do chwytu.

http://allegro.pl/wytaczadlo-ptw1-4x25x ... 71753.html

Taka metoda pomiaru pokazuje nam
- czy wrzeciono i zamek biją, co będzie bazą do pomiaru bicia uchwytu, a potem szczęk
- czy wrzeciono jest ustawione równolegle (w 2 płaszczyznach) do osi łoża, co zapobiega "ciągnięcie" stożka z winy wrzeciona.
- przez zamocowanie na tym trzpieniu czujnika - pomiar osiowości ustawienia tulei konika
itd..