Ewentualnie przedłużyć - zatoczyć, dotoczyć przedłużkę, pospawać i już.
Lub dobrać http://allegro.zumi.pl/listing.php/sear ... &price_to=

Jeśli jak piszesz, silnik ma problemy (chwilowe) ze startem, to prawdopodobnie symptomy pracy tokarki o których była mowa wcześniej(leniwe wejście na obroty) wynikają z winy napędu. Mechanika nie będzie tu winna, zwłaszcza, że po zdjęciu paska chodzi lekko . Prawdopodobnie również przypadki rozłączania zazębienia w czasie pracy wynikają z szarpania (może niezauważalnego jak już wejdzie na obroty). Najlepiej byłoby sprawdzić podmieniając napęd, ale niestety nie zawsze jest taka możliwość.

Kła we wrzecionie, czy w koniku? (teoretycznie powinny być identyczne..)
Porównaj może instalację z tą w DTR, i sprawdź czy wszystkie połączenia są solidne (oczywiście przy wyłączonej)

Jak to ująłeś "rozzębia" się bo może zatrzaski są słabo skręcone, słabe sprężynki w zatrzaskach, lub luzy na wodzikach https://www.cnc.info.pl//files/bv20_1_imp_537.pdf (str. 22)
sprawdź też czy koła w przekładni są zazębione pełna szerokością po zatrzaśnięciu czy może tylko częściowo, co może skutkować wyskakiwaniem w czasie pracy. Przy okazji po zdjęciu paska od silnika można sprawdzić czy nie ma nadmiernych oporów w czasie obracania(skręcenie łożysk wrzeciona po rozłączeniu zazębienia, łożyska wałków pośrednich, itd) Być może to jest przyczyną ciężkiego startu silnika. Jego też można sprawdzić po zdjęciu paska jak startuje na "luzie", i przyciskając lekko koło pasowe silnika drewniana listewką, markując obciążenie.

W żadnej małej DTR-ce nie będzie ile, ale chodzi o równomierne (i krzyżowe) dokręcenie wszystkich, nawet z dobraną "na czuja" wielkością.

Przydałby się choćby najprostszy klucz dynamometryczny do równego dociągnięcia.
Już choćby klucz nasadowy, kawałek rurki jako przedłużka dźwigni i waga

Do wyboru, do koloru
http://allegro.pl/kiel-tokarski-obrotow ... 14620.html
http://allegro.pl/kiel-tokarski-obrotow ... 82955.html
http://allegro.pl/kiel-tokarski-obrotow ... 01303.html
http://allegro.pl/kiel-tokarski-obrotow ... 79927.html
http://allegro.pl/kiel-tokarski-obrotow ... 13984.html

O ile masz kolego frezarkę podobną do mojej, to jest tam silnik komutatorowy (szczotki)
1 kW (podobny jak w wiertarkach, czy innych maszynach) który można sprawdzić zasilając bezpośrednio z sieci.. Regulator od wiertarek też by ewentualnie się nadał http://allegro.pl/regulator-obrotow-pra ... 38727.html , http://allegro.pl/regulator-obrotow-sil ... 26650.html ale oczywiście jak jest gwarancja to nie ma co kombinować.

A na pryzmy pod wrzeciono można w razie braku efektu dokręcania śrub jak radzi kolega ALZ, dać z odpowiedniej strony podkładki z kalki (tej niebieskiej do kopiowania- jest bardzo cienka) i dopiero skręcać. Trzeba powtarzać pomiary i regulację wiele razy aby osiągnąć efekt.

W którą stronę odchylona jest os wrzeciona od osi łoza można też wywnioskować planując większa średnicę plasterka materiału.
Jeśli powstanie stożek wypukły (sprawdzić przykładając liniał) - oś jest skierowana na zewnątrz (od nas), jeśli powstał stożek wklęsły - oś jest odchylona w naszą stronę.

No tak, ale ktoś powie, że nóż może przesuwać się nieprostopadle do osi łoża, stąd stożek..?
A jak sprawdzić czy sanie poprzeczne (z nożem) idą prostopadle do osi łoża? Ano prostą metodą. Do imaka mocujemy statyw z zegarem, do pryzmy łoża przykładamy kątownik (najlepiej ze stopką) i po krawędzi jego prostopadłego ramienia przesuwamy czujnik jadąc saniami poprzecznymi. Do tego pomiaru, po dostawieniu czujnika do kątownika najlepiej zablokować suport aby nam się nieznacznie nie przesuwał co mogło by dać fałszywy wynik.

zmarnowany150 pisze:w stożek wrzeciona wkładamy wałek fi 40 zatoczony na końcu wg stożka który mamy we wrzecionie, długość dobieramy tak żeby wystawał jakies 200mm poza wrzeciono i toczymy, pierwsze zgrubnie, później wykańczająco

Jeśli uda Ci się bez przymierzania (trzeba by do tego wyjmować wałek z uchwytu) tak ustawić maszynę aby wytoczyć dokładny stożek pasujący do tego we wrzecionie, w co śmiem wątpić po doświadczeniach ze szlifowaniem stożków Morse'a na szlifierce narzędziowej.
Zresztą od biedy zataczając wałek o możliwie dużej średnicy (aby wyeliminować efekt ugięcia)zamocowany w uchwycie, otrzymasz to samo.

Tu masz co i jak http://www.iiitdmj.ac.in/Vlabs/Manufact ... tting.html Filmy dość długo się wgrywają)
A do zmierzenia równoległości osi wrzeciona i łoża najlepiej zastosować trzpień ze stożkiem Morse'a (szlifowany) mocowany bezpośrednio w stożku wrzeciona. Można też np szlifowane wytaczadło, trzpień frezerski itp. byle długie