bear pisze:Ja tam bym powiedział że zła i to bardzo. Jeśli chodzi o naukę to tylko stalka albo składaki a nie noże z płytkami.
Też uważam, że kolega nie ma racji, lutowane do nauki się nadają jak najbardziej. Co za różnica praktycznie nauczyć się prawidłowo ostrzyć płytkę lutowaną, a stalkę HSS? Żadna.
I tę, i tę trzeba umieć, a jednak HSS-y wymagają większej atencji w stosowaniu ze względu na swoje parametry wytrzymałościowe(zwłaszcza na temperaturę) niż lutowany spiek... (oskóruj HSS-em v/s WHM metal z rdzą, zendrą, albo żeliwo czy napawany...

Podstawy ostrzenia znajdzie kolega np tu https://pfmrc.eu/topic/60403-frezowanie ... y-romanj4/
Uważać trzeba przy każdym nożu, bo prawo Murphy'ego jest uniwersalne, i HSS można tak samo łatwo złamać czy spalić jak spiek wykruszyć, a jak będzie umiał naostrzyć spieki, to i z połówki płytki "ogryzka" sobie wystruga (sam też pewnie masz taki niejeden).Kolega zrobi "błąd", wyrwie mu pół płytki, i nóż wyrzuci do złomu albo będzie się bujał z wiadrem noży bez płytek do "wlutowania", i będzie kilka stówek w plecy. Wiadomo że nauczy się i ostrzyć i spawać ale kolega woli toczyć niż stać przy szlifierce albo z palnikiem w ręku.
Bo, pewnie się ze mną zgodzicie, tokarzowi noży nigdy za dużo, każdy się przyda prędzej czy później...

Czego chcieć od amatora? Nawet gdyby raz na miesiąc, to i tak podstaw nauczyć się musi...tokarka uruchamiana raz na tydzień na pół godziny,
To fest mi nauka.![]()