pitsky pisze:o mocowaniu oprawki we wrzecionie
jak mamy we wrzecionie (WSxx) do dyspozycji tylko otwór do wybijania płetwy(narzędzia), to metoda mocowania frezu podana przez kolegę
mirkapa jest chyba najlepszym rozwiązaniem.
mirkap pisze:włożyć we wrzeciono frez z wkręconą śrubą z tym otworem i poprzecznie wkręcić drugą śrubę poprzez szczelinę do wybijania.
Zmodyfikowałbym jedynie ten układ tak: by poprzeczny otwór we wkręconej w frez śrubie miał kształt lekko wydłużony (wzdłuż osi, np rozpiłowany iglakiem, lub wywiercone obok siebie dwa otwory i rozpiłowane) tak aby po włożeniu frezu w gniazdo dolna krawędź otworu (w śrubie) znajdowała się poniżej dolnej krawędzi otworu we wrzecionie.
Da nam to możliwość wciśnięcia stożkowego klina, który zaprze się o dolną krawędź otworu we wrzecionie i górną krawędź otworu w śrubie wkręconej w frez, dociągając nam stożkowy chwyt narzędzia do gniazda wrzeciona. I o to chodzi, bo inaczej i owszem, narzędzie nie wypadnie, ale wisząc luźno w gnieździe narobi bałaganu. Takim klinem może być dopasowany stożkowy trzpień ze spłaszczeniami po obu stronach, i gwintowanym cieńszym końcem pod nakrętkę (będzie ona wciągała klin w otwór dociągając narzędzie).
Oczywiście trzeba ograniczyć wtedy chowanie wrzeciona w tuleję ogranicznikiem, by nasz klin nie zaczepił o tuleje w czasie obrotu.