teraz ?

Tak to wygląda:

skoczek pisze:Kolega chyba miał dobry humor już dzień przed Sylwestrem?

Istotnie humor miałem dobry w tym okresie. Chodziło mi o skalę produkcji i teoretyczną maksymalną prędkość jaką jestem w stanie osiągnąć przy tym sposobie. Zgodzi się kolega ze mną, że przy dobrze skonstruowanym wykrojniku te zakładane roczne 5000 jest do osiągnięcia w kilka godzin (niecałą dniówkę). Więc w żadnym razie nie trzeba tutaj kosmicznej technologii.

Pafełek, prasa balansowa to też prasa ręczna.

Chodziłem swego czasu na treningi bokserskie i wyprowadzenie kilku cisów pod rząd z prędkością 2 ciosów na sekundę to żaden wyczyn. A ręczna prasę nie koniecznie trzeba obsługiwać ręką. Mam zrobiony taki patent u siebie w firmie (jeszcze za czasów starej wielkoseryjnej produkcji) gdzie przedłużona dźwignia prasy zębatkowej jest obsługiwana prawą stopą. Wtedy obie dłonie są wykorzystywane do przesuwania paska blachy w wykrojniku i zaoszczędza się sporo czasu. Przy okazji noga pracuje w bardziej naturalnej pozycji niż stale podniesiona do góry ręka.

Każda metoda jest dobra jak się ją dopracuje. Czasami warto podpatrzeć pewne usprawnienia niż samemu dochodzić. Dlatego tak lubię to forum

Masz 3 forumowiczów i 3 różne opinie Ja mam w firmie wszystkie 3 typy pras *ręczne zębatkowe i balansowe i mechaniczne mimośrodowe) plus jeszcze hydrauliczne. I przy malej ilości wycinałbym to tak jak już pisałem wcześniej bo byłoby najszybciej. Spokojnie byłbym w stanie wykrawać w taki sposób z częstotliwością ponad 100 taktów na minute. I wtedy w zależności od ilości stempli w wykrojniku miałbym 100, 200, 400 albo nawet ponad tysiąc podkładek na minutę. Czyli w godzinę od 6 000 do 60 000. Jak dużo tego chcesz produkować, bo to podstawowe pytanie ? Bo przy jednym stempelku miałbyś wydajność około 50 000 podkładek dziennie. Taki wykrojnik da się zrobić za tysiąc kilkaset zł.

10 sztuk na raz spokojnie wykroisz na ręcznej prasie zębatej 3T o jakiej mówiłem. A przy 10 sztukach na raz to bedzie znacznie więcej niż kilkadziesiąt sztuk na minutę. Wykrojnik da się zrobić znacznie taniej niż za 5 tys bo to bardzo prosty element

jtools pisze: Według mnie najprostszy i w tym wypadku najbardziej odpowiedni będzie wykrojnik na jedną sztukę.

Co do prasy to poszukaj czegoś takiego>

w zależności od typu maszyny zrobisz kilkadziesiąt sztuk w minutę:)
Wykrojnik również mogę wykonać:)

PMS 6,3 T do podkładki z blachy miedzianej 0,5 mm ? To jak strzelanie z karabinu do muchy.

Jak ma być tanio i szybko to tylko prasa ręczna jaką pokazałem wyżej. Do tego celu nada się idealnie. Co do wykrojnika to im więcej będzie miał stempli tym będzie droższy. Ale za to będzie w tym samym czasie wykrawać więcej sztuk.

Pafełek pisze:

STELMI pisze:

Pafełek pisze: Mógłbym się skusić na taką mimośrodową.Czy taki wykrojnik jest gdzieś do kupienia czy to się wykonuje pod zamówienie?

ciężko będzie z gotowcem.
Jakby co to taki postępowy mógłbym zrobić

Jak wybiorę rodzaj prasy i zakupię to na pewno się przypomnę:-)
Taka ręczna prasa nie będzie za wolna?chyba trzeba się nakręcić na niej?

Ręczna taka jaką wrzucałem kilka postów wyżej będzie najtańsza i najszybsza. Taka o nacisku 3T jak poszukasz to używaną wyrwiesz za 300zł i na niej będziesz mógł jednorazowo zrobić kilka/kilkanaście podkładek za jednym ruchem. Możesz sobie przedłużyć dźwignię i obsługiwać ją nogą a ręką przesuwać pasek blachy z której będziesz wycinać. Wydajność wyjdzie Ci w okolicach kilkuset podkładek na minutę w takiej konfiguracji Wystarczjąco szybko ?

Do takich małych podkładek w zupełności wystarczyłaby tego typu ręczna prasa zębatkowa.