Przecież łożysko sterów rowerów nie siedzi bezpośrednio w główce ramy, tylko w stalowej misce.
Miska osadzona jest na wcisk w główce ramy. A łożysko w misce wcale nie musi być strasznie wciśniete.
Zresztą pokaż zdjęcie tego Twojego "bajka" i tych elementów. Co prawda różnica średnic na Twoim poziomie, czyli ponad dychę, jest niedopuszczalna, ale łożysko nie jest tam wciskane nigdy.
Zresztą są, to łożyska dość nietypowych konstrukcji. Nie takie jakie znane są z ogólnej budowy maszyn.

Dlatego doradzam Ci wklejenie miski, jeśli jest ona luźna, a łożyska osadzić na Loctita.
Będziesz chciał wymienić, to podgrzejesz opalarką i wszystko wypadnie.

Cynowanie łożysk (nigdy nie praktykowałem - ze dwa razy w życiu nakładałem twardy chrom na pierścień) może i fajne. Ale!!!!
Łożyska sterowe są nierozbieralne i zintegrowane z uszczelnieniami. Nikt ich nie projektuje, na wytrzymałość termiczną, porównywalną z temperaturą topnienia cyny.
Dlatego zarówno smar, jak uszczelki szlak trafi...

Gra nie warta świeczki z tym "napawaniem", ale skoro się klient upiera, to proszę bardzo:

http://melontools.com/melondizer/

A ja nadal twierdzę, że Loctite da radę, a jak ma być po taniości,
to zwykła żywica epoksydowa i wkleić miskę. Po problemie...

Loctite...