Akurat ostatnio również mocowałem ( wiekową już, na silniku trójfazowym ) szlifierkę, z tym, że przykręciłem ją stalowymi kołkami do betonowego filaru w ścianie ( blacha bodaj 8 mm z odzysku, dospawany kątownik i przykręcona pod kątem rama też z odzysku - złamana i pospawana pod kątem, aby nie przeszkadzała przykręcona również do filaru na dole. Bardzo sztywno i masywnie.
Co do ściany z pustaków, cegły itp - o ile to ma być nie przesuwne - polecam nie bawić się w kołki, bo je wyciągnie na bank. przewiercić na wylot, zrobić z pręta szpilkę, nagwintować z dwóch stron, od strony szlifierki przykręcić normalnie, z drugiej podkładka z blachy o średnicy powiedzmy 100 mm - nie wyrwie na pewno, chyba, że z całym pustakiem
Jeśli przesuwne - tak jak koledzy piszą - najtaniej, najlepiej i najskuteczniej - beton i kawałek rury z uchwytem na szlifierkę u góry.