O co ta cała wojna? Nikt nie sprawdzi czy nieważne głosy spłodzili wyznawcy jednej partii czy zwolennicy innej. Możliwe i najbardziej prawdopodobne że statystycznie błędy rozłożyły się proporcjonalnie do oddanych na każdą opcję "błogosławieństw" Może po prostu wyborcy byli za głupi albo instrukcje za mądre, kto to wie... Numery poszczególnych list były losowane, chyba że już na tym etapie ktoś dopatrzy się matactwa. Tak czy siak nawet 100%ważnych głosów nie zmieniłoby ogólnego rozkładu wyników.
kamar pisze:Za rządów PiS-u wydano miliard zł na karmę dla kotów. Dodatkowo prawie 100 milionow kosztowało opróżnianie kuwet.

To jest jakaś informacja. Należałoby sporządzić wykres rozkładu kosztów utrzymania futrzaków na przestrzeni stulecia i dorobić stosowną ideologię... Wyniki niejednego by zaskoczyły.
Mój kot też głęboko drenuje mi portfel, chociaż akurat żwirku mu nie funduję. Przygarnąłem go za kadencji obecnego rządu, wcześniej w domu rządziła papuga więc o kocie nawet nie marzyłem. Mimo to nie wyciągam wniosku że Whiskas kupuję z powodu PO

ani też nie liczę na to że gdyby Kaczyński znowu był na szczycie władzy wykonawczej to kocia karma kosztowała by mniej. Kotu zresztą wszystko jedno kto rządzi, byle micha była pełna.