
Znaleziono 4 wyniki
Wróć do „Czym pomalować polimerobeton?”
- 29 mar 2012, 20:33
- Forum: Obróbka tworzyw sztucznych
- Temat: Czym pomalować polimerobeton?
- Odpowiedzi: 14
- Odsłony: 5014
Odlewanie polimerobetonu nie jest trudne. Pewnie łatwiejsze w warunkach domowych niż mechaniczna obróbka przy konstrukcjach metalowych. Dodatkowo daje szansę na tworzenie wręcz kosmicznych kształtów. Trzeba się trochę pobawić przy "rzeźbieniu" form a potem już jest bajkowo. Szczególnie kiedy maszynka ma być mała i sprytnie kompaktowa. Przy tej którą klecę działałem zbyt pośpiesznie, chaotycznie, bez dopracowania projektu. Przy okazji zbierałem doświadczenia. Stąd konstrukcja jest dość toporna. Gdybym budował następną, uruchomiłbym bardziej wyobraźnię a nawet zaprosiłbym do udziału rodzinę. Niech wszyscy poczują przyjemność twórczego szaleństwa. W odróżnieniu od spawania, przy takim modelowaniu kształtów mogą pomagać nawet dzieci. Oczywiście mniejszym szkrabom trzeba łapki związać za plecami i założyć maski chirurgiczne żeby nie lizały żywicy 

- 29 mar 2012, 18:18
- Forum: Obróbka tworzyw sztucznych
- Temat: Czym pomalować polimerobeton?
- Odpowiedzi: 14
- Odsłony: 5014
- 29 mar 2012, 00:31
- Forum: Obróbka tworzyw sztucznych
- Temat: Czym pomalować polimerobeton?
- Odpowiedzi: 14
- Odsłony: 5014
Dziękuję za ostrzeżenia. Fetorek farby jest rzeczą która jeszcze szybciej działa na moją lepszą połowę niż niechlujny czasami wygląd moich zabawek. Dobrze że zaczyna się robić ciepło. Malowanie wykonam na balkonie a szpachlowanie i drobne jeszcze obróbki i tak mnie czekały. Co do utwardzacza to raczej się nie obawiam. Kiedyś stosowałem Z-1 i ten faktycznie robił czasem niemiłe niespodzianki. Teraz użyłem utwardzacze Akfanil 50 a gdzieniegdzie PAC. Oba dodaje się do żywicy w dość sporej proporcji i z tego co słyszałem w całości wchodzą w reakcję wiązania z żywicą.
Tak naprawdę to przyznaję rację swojej "połówce" i w kwestii wyglądu maszynki i w tym że zapachy chemiczne w mieszkaniu to nic dobrego. To tak na marginesie
Maszynka jest wciąż w trakcie tworzenia. Mam już sterowniki, silniki itd. Chcę jeszcze nabyć PikoCNC i pożenić to wszystko ale chwilowo ugrzęzłem w pracach remontowych w swoim mieszkaniu więc przy konstrukcji frezarki działam z doskoku.
Fotki pokazałem w wątku https://www.cnc.info.pl/topics58/usztyw ... 235,10.htm przy okazji innego zagadnienia. Kiedy wreszcie zakończę męki tworzenia a co jeszcze ważniejsze, osiągnę zamierzoną sprawność maszynki to być może popełnię jakiś wątek z fotoreportażem z całej budowy. Mam dość sporo zdjęć od pierwszych kroków. Nie wiem tylko czy jest możliwe dołączanie fotek do tekstu wprost z mojego komputera, czy koniecznie trzeba je najpierw lokować na jakimś serwerze typu Fotosik czy ImageShack.
Tak naprawdę to przyznaję rację swojej "połówce" i w kwestii wyglądu maszynki i w tym że zapachy chemiczne w mieszkaniu to nic dobrego. To tak na marginesie

Maszynka jest wciąż w trakcie tworzenia. Mam już sterowniki, silniki itd. Chcę jeszcze nabyć PikoCNC i pożenić to wszystko ale chwilowo ugrzęzłem w pracach remontowych w swoim mieszkaniu więc przy konstrukcji frezarki działam z doskoku.
Fotki pokazałem w wątku https://www.cnc.info.pl/topics58/usztyw ... 235,10.htm przy okazji innego zagadnienia. Kiedy wreszcie zakończę męki tworzenia a co jeszcze ważniejsze, osiągnę zamierzoną sprawność maszynki to być może popełnię jakiś wątek z fotoreportażem z całej budowy. Mam dość sporo zdjęć od pierwszych kroków. Nie wiem tylko czy jest możliwe dołączanie fotek do tekstu wprost z mojego komputera, czy koniecznie trzeba je najpierw lokować na jakimś serwerze typu Fotosik czy ImageShack.
- 28 mar 2012, 23:28
- Forum: Obróbka tworzyw sztucznych
- Temat: Czym pomalować polimerobeton?
- Odpowiedzi: 14
- Odsłony: 5014
Czym pomalować polimerobeton?
Poszukuję informacji na temat rodzajów farb które nadawałyby się do pomalowania korpusu i drobniejszych detali frezarki, odlanych z mieszaniny żywicy epoksydowej i piasku kwarcowego. Chodzi o poprawienie estetyki powierzchni- żona zaczyna warczeć kiedy wchodzi do mojej pracowni
Ogólnie odlewy nie potrzebowałyby "upiększania" ale była to moja pierwsza zabawa z żywicą na taką skalę, emocje odbierały logiczne myślenie. W pośpiechu nie zawsze dokładnie, jak się okazało, nakładałem warstwę dzielącą na formę. W efekcie są miejsca gdzie na odlewie pozostały ślady po materiałach z których kleciłem formy (mdf). Połączenie jest tak mocne że nie sposób go zamaskować inaczej niż przez malowanie. Na dokładkę używałem różnych wypełniaczy do żywicy i jest trochę pstrokata. W sklepie polecono mi emalię chlorokauczukową ale nie jestem do końca przekonany czy to właściwy wybór, tym bardziej że sprzedawca wybałuszył oczy kiedy wspomniałem mu o polimerobetonie epoksydowo-kwarcowym. Z takim wytrzeszczem zostawiłem go zresztą wychodząc ze sklepu.

Ogólnie odlewy nie potrzebowałyby "upiększania" ale była to moja pierwsza zabawa z żywicą na taką skalę, emocje odbierały logiczne myślenie. W pośpiechu nie zawsze dokładnie, jak się okazało, nakładałem warstwę dzielącą na formę. W efekcie są miejsca gdzie na odlewie pozostały ślady po materiałach z których kleciłem formy (mdf). Połączenie jest tak mocne że nie sposób go zamaskować inaczej niż przez malowanie. Na dokładkę używałem różnych wypełniaczy do żywicy i jest trochę pstrokata. W sklepie polecono mi emalię chlorokauczukową ale nie jestem do końca przekonany czy to właściwy wybór, tym bardziej że sprzedawca wybałuszył oczy kiedy wspomniałem mu o polimerobetonie epoksydowo-kwarcowym. Z takim wytrzeszczem zostawiłem go zresztą wychodząc ze sklepu.