Bardzo ciekawy tema, więc .... dołożę i ja swoje 3 grosze.
===========
Moim zdaniem, to nie było UWAGA ... w ogóle niczym (w sensie fizycznym narzędziem) obrabiane.
Gdzieś na Youtube widziałem filmik, w którym autor wysnuwa NIEZWYKLE CIEKAWĄ teorię powstawania piramid i w ogóle jakichkolwiek kamiennych budowli i moim zdaniem, ta teoria jest najbardziej sensowna ze wszystkich.
W owym filmiku autor wyjaśnia, że wszelkie kamienie, bloki, rzeźby i w ogóle wszystko co widzimy w Egipcie, Indiach, Peru i wszędzie tam gdzie widać podobną technologię, powstały poprzez obróbkę UWAGA ..... dźwiękiem.... tak, tak ... dźwiękiem.
Otóż przedstawia hipotezę, że dźwięki o określonej częstotliwości i modulacji, mogą bez problemu kształtować kamień na przeróżne sposoby, czyli podgrzewać go do dowolnej temperatury, albo zmienić strukturę w takki sposób, że staje się galaretowatą masą która można dowolnie kształtować, a która to masa podczas działania technologii sonicznej staje się dodatkowo znacznie UWAGA lżejsza, a jak tylko przestanie być poddawana dźwiękom w/w technologi, to niemal natychmiastowo twardnieje i przybiera pierwotną wagę.
Ta sama technologia działa również jak dzisiejsze, klasyczne narzędzia do obróbki CNC, czy też drukarek 3D, z tym, że zamiast budować model 3D, niejako go rzeźbi z kompletnie nieobrobionych bloków kamienia, a dokładność jaką widzimy bierze się stąd, że wiązka dźwiękowa użyta do obróbki może mieć wielkość (grubość/średnicę) rzędu tysięcznych milimetra, więc uzyskanie idealnej powierzchni i kątów prostych jest niezwykle łatwe, czyli nie różni się niczym od uzyskania każdej innej dowolnej powierzchni.
Inaczej pisząc, wszystko uzyskiwane było TYLKO I WYŁĄCZNIE dźwiękiem ..... czyli ..... absolutnie żadnych narzędzi mechanicznych.
Co ciekawe, urządzenia do generowania takich dźwięków były UWAGA stosunkowo proste, ale ..... do dzisiaj nikt nie wie jak powstawały, a nikt nie wie, bo ..... te technologie mogłyby być dostarczone (tu kłania się Erich von Deniken) przez znacznie bardziej zaawansowane cywilizacje i przekazywane bez obaw autochtonom, bo i tak nie byliby w stanie ich odtworzyć.
Dlatego cywilizacje (możliwe że gdzieś z kosmosu) spokojnie mogły te narzędzia zostawiać do użytku tubylcom (czytaj ziemianom) .
To dokładnie tak jakby dzisiaj jakiemuś plemieniu z buszu pokazać jak się posługiwać np. piłą łańcuchowa i te piły im zostawić.
Zbudują to co zechcą darczyńcy, następnie coś dla siebie, a następnie piła przestanie działać bo ..... zabraknie paliwa albo części, więc obdarowani porzucą te narzędzia gdzie popadnie bo po prostu nie będą w stanie odtworzyć tej technologi, albo ..... rozbiorą na części i będą przechowywać jako "fetysz bogów" ... dzisiaj nazwalibyśmy to ... relikwiami, ale .... i tak po czasie gdzie się to zgubi, zniszczy, zardzewieje, zużyje i .... najmniejszego śladu po tym nie będzie.
To dlatego dzisiaj nikt nie jest w stanie znaleźć w Egipcie, Indiach czy Ameryce południowej ABSOLUTNIE ŻADNEGO narzędzia którym wytwarzano/budowano te wszystkie piramidy czy inne kamienne budowle.
Oczywiście powyższe, to tylko jedna z teorii, aczkolwiek (moim zdaniem) bardzo, bardzo ciekawa.