Daj kilka zdjęć tej maszyny wraz ze zdjęciem spod stołu bo tak to sobie można gdybać.

a co tu się obawiać Najwyżej się zatrzyma, bo może mieć mało mocy (ale przy wycofaniu z łamaniem wióra nie powinno się zatrzymać). Wtedy ręka na e-stop lub wal ESCAPE

zmniejsz obroty poniżej 3000 i wierć z wycofanien (łamaniem wióra) ja nie miałem z tym problemów na tym samym ploterze
obroty bym dał z 1500 a posuw z 30-40mm wiertło ma skrawać a nie się ślizgać i topić alu. sprawdź jakie masz obroty na wkrętarce... napewno nie 6000.

No i śmiga
To kolanko PCV to jakiś odciąg/odkurzacz? Tak bez kurtyny to chyba za bardzo się nie sprawdza?
U mnie już imadła pneumatyczne chodzą Mocowanie materiału teraz to będzie poezja. 2 sekundy i po sprawie. Całość przeróbki niestety dość kosztowna, ale szybko się zwróci

Zienek pisze:Seria DFM albo DPZ (nie pamiętam).

Seria DFM

Na zdjęciu poniżej mniejszy braciszek. Tłok 16mm, skok taki sam czyli 60mm. Cena bardzo okazyjna, za używkę całe 30zł
Muszę kupić jeszczę rozdzielacz z wajchą i złączki pneumatyczne by całość zapiąć do pracy.
Zdecydowałem się na takie rozwiązanie montażu, gdyż stół z podsysem w tym wypadku by się nie sprawdził. Materiał cięty - drewno, sklejka, mdf.

Mały upgrade. Tworzy się zestaw pneumatyczny do szybkiego montażu formatek do dalszego rozkroju. Skok siłownika - 60mm. Zestaw można odkręcać i montować dowolnie (również jako imadło)

oprawcafotografii pisze:
0033 i 0034 trzeba ustawic na 0 zeby sterowac z panelu, ale cos jeszcze?
Siedze nad tym wlasnie i nie umiem wystartowac wrzeciona ))

Nie pamiętam, ale gdzieś w necie znalazłem anglojęzyczny manual do tego HOLIP`a

lancer2000 pisze:Powiedz mi tylko gdzie mogę kupić to sterowanie wektorowe do wrzeciona?

Też chciałbym wiedzieć :/ Niestety na chwilę obecną trzeba kombinować samemu. Ze mnie niestety aż taki fachura elektroniczny nie jest, więc radzę sobie ustawiając parametry na falowniku. Trochę to upierdliwe ale rekompensuje mi to przynajmniej rewelacyjnie działające sterowanie mgłą olejową.

Mam pikocnc od początku. Wcześniej w moich frezarko grawerkach używałem Mach 2. Mach jest bardzo dobrym programem i nie ma wiele do zarzucenia. Po prostu piko jest bardziej przyjazne i ma wbudowanego fajnego cama, za którego normalnie zapłaciłoby się trochę $. Ot całą tajemnica.

Odpowiadam na pytania:

1) Czy warto kupić nowego?
Nie warto, lepiej poszukać używki. Można śmiało wyrwać za około 10.000zł. I tak będziesz przerabiał oprogramowanie (bo na standardowym nie da się pracować) więc gwarancję stracisz....
2) Silniki i ich moc.
Silniki mają poniżej 2Nm. Spokojnie radzą sobie z frezowaniem alu do 1mm na przejście i feeda na poziomie 1000mm/min
3) Prowadnice liniowe
To podparte wałki fi 16mm z 6 łożyskami na oś. Wszystko chodzi stabilnie
4) Wrzeciono i falownik
Ja nie narzekam - zdarzyło mi się frezować jednopiórowcem fi 10mm i jakoś szło
5) Pilot?
Wywalona kasa w błoto, za te pieniądze kupisz pikocnc i sam sobie zrobisz pilot do piko ;P
6) Kompletne chłodzenie frezu mgłą olejową to koszt około 600zł. Poszukaj na allegro, dodaj elektrozawór i kompresor z jakiejś lodówki i zmieścisz się w tej kasie. Za 1400 z megaplotu dostaniesz dyszę chłodzącą z elektrozaworem i bidonem. Do tego i tak musisz kombinować kompresor....
7) Inne.
Stół do śmieci albo na allegro, trzeba zamiast niego kupić płytę alu o grubości około 3-4cm o wymiarze powierzchni roboczej i z niej zrobić konkretny stół.
Dodatkowo sama konstrukcja żeliwna nie jest zbytnio przemyślana, trzeba trochę dodać belek poprzecznych by konkretnie zamocować stół. Jak już robili odlew to mogli dodać żebra, tu się nie powinno oszczędzać...

PS. Mierzyłem szerokość ramy żeliwnej z przody i z tyłu i rozbieżność wymiarów wychodzi niestety w mm!

Do moich zastosowań (bardziej reklamowych niż przemysłowych) po przeróbkach w zupełności wystarcza, ale na nową od dealera w życiu bym się nie zdecydował. Jak masz za dużo kasy to lepiej kup jakiegoś blacka (kimla, jubilex...)

Moim skromnym zdaniem, dużo lepsza będzie maszyna od backprint`a

Zdrówko!