
Ja przemieliłem tyle włókna węglowego i szklanego, że tylko siąść i płakać

Twardym trzeba być

No i oczywiście dobre narzędzia to podstawa.
Próbowałem kombinować na początku - oczywiście ci polecający dobre narzędzia mieli rację.
Wróć do „Pierwsza płaskorzeźba z drewniaka”