Witam,
Problem rozwiązany. Robiłem już różne cuda z rezystorkami na wejściu jednak probloem nadal występował. W moim przypadku konieczna okazała się separacja od LPT - transoptorki doskonale sobie z tym poradziły i teraz wszystko śmiga jak należy.

Jeszcze raz wielkie dzięki za pomoc w temacie!

Pozdro.

Witam ponownie! Ustaliłem taki plan działania
:
-podłączenie wszystkich mas z wtyczki LPT do masy mojego układu (obecnie mam podłączony tylko ekran + jedną żyłę masy)
-przyjrzenie się konfiguracji wejść/wyjść mikrokontrolera (jeszcze nie sprawdziłem czy akurat wejście przerwania zewn. INT0/INT1/INT2 można programowo podciągnąć do zasilania) - teraz mam to realizowane poprzez rezystorki
-zmiany w sofcie (jeszcze nie wiem jakie )
-modyfikacja układu wejściowego atmegi32 - mam tu na myśli separację na transoptorach - obstawiam to jako ostateczność

Wrzeciono na chwilę obecną podłączane jest bezpośrednio do sieci 230V - w przyszłości uzbroję układ w jakiś przekaźnik/triak i za pośrednictwem zdefiniowanego wyjścia w MACHu będę sterował pracą wrzeciona.

Podłączyłem ekranik kabla LPT i dalej to samo. Hehe nawet jak włączam lutownicę transformatorową to każde jej włączenie generuje krok w moim sterowniku bez ujarzmienia wejść kontrolera nic nie wyczaruje..

Jak tylko będzie chwila to skleję jakiś schemat tego wszystkiego - na chwilę obecną takowego nie mam

Szlifierka jaką posiadam to identyczny model jak ten tutaj: LINK

Wszystko jest łączone taśmami jak na fotkach:



Na próbę odłączyłem kabel LPT od płytki i muszę przyznać, że zakłócenia z wrzeciona nie mają wpływu na procesor (silniki krokowe stoją w miejscu). Jeśli kabel LPT zostanie podłączony do płytki uP, a odłączony po stronie kompa to działa jak antena i pięknie zbiera wszystko co może (maszyna żyje bez żadnego wysterowywania ze strony kompa ). Ewidentnie widać, że problemem jest brak bufora/separacji na wejściu uP..

PS. W zasilaczu bateria kond. 20.000uF.

Witam,
Uruchomiłem prosty sterowniczek na procku Atmega32 (oprogramowanie w C). Bez wrzeciona wszystko ładnie śmiga, natomiast jeśli dorzucę do kompletu wrzecionko, to sieje mi takimi zakłóceniami, że maszyna żyje własnym życiem

Czy istnieje jakiś sprawdzony sposób na odseparowanie wejść procesora od portu LPT komputera? Na chwilę obecną ma port podciągnięty na żywca przez rezystorki do uP (wiem że nieładnie, ale chciałem jak najszybciej uruchomić całość ). Myślałem o odeparowaniu za pomocą jakiś niedrogich transoptorków. Wyjścia CLK sygnałów XYZ są podpięte odpowiednio pod linie INT0,INT1,INT2 procesora. Czy jest sens odeseparowywać sygnały DIR dla XYZ? Drivery zbudowane w oparciu o tranzystorki IRFZ46N - silniki unipolarne.