Dołączę się do rozmowy.
Sirion, ja nie wiem, czy tak na forum można podawać nazwy firm, czy to jest zgodne z ustawą itp. Ale ja sam znam zakład, gdzie pracuje chyba 12 albo 13 maszyn OKUMA i z tego, co widzę, następne też będą OKUMY. Pierwsze kupili z 6-7 lat temu, potem systematycznie dokupowali następne, a to znaczy, że są bardziej, niż zadowoleni. Na całej hali mają chyba ze 40 obrabiarek, ale od kilku lat nowe kupują tylko OKUMY.
Urządzenia różne, tokarki, frezarka pionowa, poziome centra. Mój kolega jest tam głównym technologiem, staż w zawodzie kilkanaście lat, w jego opinii nie widział lepszych maszyn (praca 3 zmianowa, duuużo obróbki żeliwa). Z serwisem żaden kłopot, bo jak muszą przyjechać, to do ustawienia maszyny po kolizji, same z siebie się jeszcze nie zepsuły. A nawet te naprawy to banalnie prosta sprawa, robią to na miejscu.
U mnie w zakładzie mamy 3 Okumy, 2 stare tokarki (18 i 20 lat, kupione z demobilu), i 1 nowa, tzn 2 lata. I te stare, i nowa idą bez najmniejszych problemów. Jasne, stare czasem się zawieszą, ale to kwestia wiekowej elektroniki, mechanicznie nadal trzymają dokładności. Sterowania mają proste, lepsze od Siemensa. Heidenheina nie znam, więc nie mam porównania.
Mamy też inne maszyny, ale o tych lepiej nie będę pisał, bo czasem mnie krew zalewa, że szef kupił takie coś.