Nie miałem na myśli aby taki silnik 500-750 W montować do tokarki zegarmistrzowskiej , pisałem tylko jako jednostka napędowa. o naprawdę małych gabarytach , estetycznym wykonaniu , zacnej mocy i sterowniku ( nie wiem czy tam nie siedzi jakiś falownik ).
Moja zegarmistrzowska miała 180 W ,paski do przekładania obrotów i ładnie pracowała .
Te 500 W w Nutolu jak i 250-300-W w mniejszych ( nie zegarmistrzowskich ) to słaba moc .
Chodz io taki zestaw ;
Silnik od maszyny do szycia typu Tur-2 to troszkę za słaby napęd no i to jego sterowanie na tych płytkach węglowych ... nie zachwyca . Ale silnik od maszyny np. Juki 500-750 W energooszczędne ze sterownikiem to moje marzenie . Silnik około 5 setek nie wiem po ile sterowniki.
Na giełdy staroci do Lublina od kilku miesięcy pojawia się właściciel takowych tokarek. Jedna to ,, 8 ,, druga ,, 6 ,, . Obie golasy w ładnym stanie ( wizualnie ) .Ceny niezmiennie jedna 1500,- druga 1000,- . Niestety nie znalazły nabywców .
Byłem posiadaczem kilku tokarek zegarmistrzowskich , każda z nich miała swoje zalety i wady .
Najbardziej byłem zadowolony z tokarki zakupionej od turysty zza wschodniej granicy . Tokarka to o ile pamiętam to Leinen . Posuw poprzeczny/ wzdłużny , toczenie stożków , prześwit przez wrzeciono ( chyba 10 mm ) . Na tej tokarce wykonałem najwięcej ,, luf ,, modeli sprzętu pancernego. Toczenie długich przedmiotów wymagało przestawienia suportu na łoży bo zakres pracy na samym suporcie jest za krótki. Tak bogato wyposażona ,w wiele przystawek to naprawdę radość z posiadana . Moje jest gdzieś w Warszawie.