Mam frezarkę tego typu i kupiłem tanią zamiast oznakowaną logiem znanej firmy.
Działa, robi co potrzebuje, ma dobrze zrobione ustawianie głębokości frezowania i wygodnie się prowadzi w materiale (lite drewno, płyty wiórowe, tworzywa). Trzeba się do narzędzia przymierzyć, sprawdzić funkcjonalność (odciąg, uchwyt, widoczność strefy roboczej, wygoda). Gdy pasuje cenowo i funkcjonalnie można kupić.

Trzeba mieć dobrą rękę do narzędzi, wiedzieć jakie są ich możliwości, nawet najlepsze łatwo zniszczyć nieumiejętnie się z nim obchodząc.

Jak jest większa robota to wolę mieć dwa tanie urządzenia mające co potrzebuję od jednego wszystko robiącego. To się opłaca - nie trzeba tyle wymieniać narzędzi w urządzeniach. Choćby zestaw wiertarek dostępny pod ręką.. jedna w stojaku, druga akumulatorowa, trzeba z wiertłem choinkowym do szybkiego wykonania otworów w obudowach i blachach i wiertareczki-zabaweczki do precyzyjnych robótek.

Pooglądaj warsztaty amerykańskich majsterkowiczów - miewają po kilkanaście wkrętarek akumulatorowych.