strikexp pisze:Niech USA zaatakuje Iran

No i wiadomo na jaki temat każda dyskusja schodzi...

strikexp pisze:Twarde stąpanie po ziemi. Zrób, przestaniemy się śmiać...

Trzeba być durniem, żeby pokazywać tutaj to co się samemu produkuje.. To jest właśnie twarde stąpanie po ziemi: robię to co robię, a w wolnym czasie nie interesuje mnie zarabianie.. szkoda słów na takie dyskusje... mogło być ciekawie...

jasiu... pisze:Pośrednictwo handlowe pomiędzy klientem, a wytwórcą

Jest też takie wygodne pośrednictwo gdzie bierze się kasę, a do wytwórcy wysyłają adres gdzie ma przesłać klientowi towar na swój koszt, do późniejszego rozliczenia się..

tristar0 pisze:tego kolegi też nie lubisz ?

A weź spróbuj z nim pogadać na jeden temat, tylko na jeden, to się przekonasz ile warta jest z nim dyskusja.

jasiu... pisze:jesteście zwyczajnie śmieszni

Możliwe, każdy ma inne poczucie humoru.
Dla mnie to byłby ciekawy temat, gdyby było więcej o tym jakie potrzeby miałby produkt zaspakajać, do jakiej grupy miałby być skierowany, w czym mógłby pomóc kupującem... wtedy warto dyskutować itp.

Zaproponowałem skrzynka - warsztat z drewna. Wiecie dlaczego? Gdzie dzieciaki majsterkują? Jakie mają z tym problemy? Z problemów wynikają cechy produktu.

Powinienem zaproponować skrzynkę z blachy.

Nie da się, prawnicy cię zjedzą, prowizję zabiorą... Czy ze wszystkiego trzeba robić spotkanie w klubie smutasów?

Da ktoś jakąś propozycję, do normalniejszej dyskusji?

strikexp pisze:Nie gadaj zrób.

strikexp pisze:Zarób równowartość domu w rok. Wtedy pogadamy. Bo jak na razie to jesteś dla mnie śmiesznym małym bajkopisarzem.

strikexp pisze:Podstawową zasadą biznesu jest nie pakowanie się w tematy na których się nie zna. Mnie tu też kiedyś studzili że budowa maszyn to nie jest takie hop siup. Ale zainwestowałem i straciłem ze 30 tysięcy.

"Wtedy pogadamy" ileż to już razy widziałem...

JanŻelazny pisze:to jest projekt na parę tygodni pracy.
https://www.kickstarter.com/projects/me ... -in-motion

Podobną zabawę można mieć z tłoczkami i cylinderkami wtryskiwacza z dodatkowym bejerem bo dostępne są dziurki, którymi można regulować prędkość wysuwania pod wpływem grawitacji. Wydaje mi się, że wpiele takich prostych pomysłów wynika z braku doświadczeń z fizyką, mechaniką... a jak się tego nie zna to jest "magia".

Dzieciaki teraz nie mają do dyspozycji warsztatów dziadka ani własnej skrzynka majsterkowicza. Gdybym miał coś wymyślać to taką skrzynkę z drewna, nie sklejki ale z desek, w rozmiarze małej szafki mieszczącej się pod biurkiem lub obok. Narzędzia normalne "dorosłe" i tylko warsztat dziecinny rozkładany z tej skrzyneczki.

Ale z czym Panie, z czym wyjdziemy do ludzi?