"Drastycznie" faktycznie nie jest techniczne precyzyjne, miałem na myśli to, że silnik pod obciążeniem szybko zwalnia zamiast przyspieszyć.
Oczywiście każdy model silnika będzie się zachowywał trochę inaczej zależnie od strat, rezystancji i indukcyjności uzwojeń.
Przy 100Hz moment nie znika. Obrabiarkami z silnikiem dużej mocy (>3kW) dysponujących nadwyżką mocy silnika przy obniżonych parametrach skrawania da się pracować. Natomiast jeśli w silniku np. 0,5kW moment zamaleje poniżej połowy to już gorzej.

ezbig pisze: ......Oczywiście w pewnych granicach, bo typowy silnik indukcyjny, nie jest przystosowany technologicznie do częstotliwości np. 400Hz (ale 100Hz powinien dać radę każdy)

No chyba przesadziłeś. Do 70-75Hz jeszcze można przyjąć, potem moment maleje dość ostro m.in. ze względu na zmniejszenie prądu ( uzwojenia są obciążeniem indukcyjnym).
Może zdałby egzamin silnik amerykański na 60 Hz przełączony z trójkąta (110V lub 120V) na gwiazdę (190V lub 210V) i zasilany z falownika 240V. Trzeba wtedy starannie ustawić parametry prądowe falownika, bo będzie dysponował nadwyżką napięcia rzędu 50V lub 30V. Powinno to umożliwić osiągnięcie wyższych obrotów z 2 powodów - nominalnie silnik jest obliczany na wyższą częstotliwość i mamy, mając zapas napięcia, możliwość utrzymania nominalnego prądu przy wyższej częstotliwości.