Uzywam codziennie takiego urzadzenia, najczesciej do chlodzenia freza denaturatem podczas frezowania aluminium. Kiedy graweruje w stali nierdzewnej rozpylam nim mieszanine pokostu lnianego z nafta a kiedy frezuje akryl to wlewam do zbiorniczka srodek pioracy w plynie zmieszany z woda (powierzchnia akrylu idealna i frez wytrzymuje kilka razy dluzej).

Zaleta tego urzadzenia w porownaniu ze zwykla pompka do chlodziwa jest oszczednosc czynnika chlodzacego i intesywnosc chlodzenia (mgielka chlodziwa w silnym strumieniu sprezonego powietrza). Ponadto nie trzeba zbiornika z chlodziwem (ktore sie starzeje) i pompy z calym systemem przewodow ani wanny do zbierania chodziwa.

Urzadzenie dziala na zasadzie inzektora (w zwezce umieszczona jest dysza itd.) Tak dzialaja niektore pistolety do lakierowania natryskowego. Wyglada to jak rurka o srednicy 10 mm z jednej strony zakonczona stozkowo, tam wyplywa rozpylone chlodziwo. Drugi koniec zakonczony jest dwoma zaworkami (kranikami) do regulowania doplywu sprezonego powietrza i plynu chlodzacego. Urzadzenie jest bardzo oszczedne, litr chlodziwa (oleju, roztworu mydla czy denaturatu) wystarczy na kilka godzin pracy.

To urzadzenie nie ma nic wspolnego z urzadzeniami do smarowania narzedzi na sprezone powietrze.

Przypuszczam ze przedstawiciel norweskiej firmy Crown na Polske sprzedaje te rozpylacze (oprocz frezow. oczywiscie).

Pozdrawiam

AndrzejJS

P.S.
Postaram sie zrobic pare zdjec tego urzadzenia i zamiescic je na forum.