to oczywiście zmniejszy liczbę wektoryzowanych kolorów bitmapy,
ale nie rozwiązuje problemu jakości wygenerowanej krzywej.
Pozostaje manipulacja ustawieniami a następnie ręczna korekta.

Przy automatycznej wektoryzacji powstają różne pętle, nałożone węzły,
po prostu śmieci - z tego powodu Corel Trace używam sporadycznie,
rzeczywiście zwykle lepiej jest obrysować skan ręcznie.
Inna kwestia to obrysy (dodatkowe, odsunięte kontury wokół grafik)
- Corel posiada niezłe narzędzia, w tym zamianę linii o określonej
szerokości w obrys (funkcja przekształć kontur w obiekt).

Ciekawą, darmową alternatywą dla Corela jest Inkscape
- dużo narzędzi, zauważyłem eksport do HPGL, ale nie zdążyłem wypróbować.
U mnie występują pewne problemy z odświeżaniem pod XP,
w Linuxie może działa lepiej?