Rastafaray25 pisze:Digima firma zajmująca się dystrybucją maszyn CNC naprawdę tanie maszyny

Mszyny nawet tanie - ale jeśli chodzi o poziom obsługi klienta - kiepściutko. Nie mogli mi podać parametrów (prędkość cięcia) - mimo kilkuktornych pytań. W końcu zdecydowałem się przyjechać do nich i potestować. Na wejściu usłyszałem, że wczoraj robili cięcie plexi 3mm z prędkośćią 8 m/s. Powiedziałem, że kupuję od razu ich maszynę - więc facet zaczął mówić, że może jednak coś się pomylił. Okazało się, że owszem, było 8 - ale mm/s w LaserCut.
Dla mnie nie do przyjęcia też był fakt, że mieli do testów maszynę rozregulowaną, mimo wcześniejszej zapowiedzi przyjazdu i zaproszenia do tego przyjazdu z ich strony.

Piotr Rakowski pisze:Kol. obser - bardzo słusznie kombinujesz. Osobiście wychodzę z tego samego założenia.

Sprzedając chińczyki nie można podchodzić inaczej
A na poważnie - mając 2 lasery nawet jeśli jeden padnie - zostaje drugi na którym można pracować. Jeśli cięcie trwa np. 10 minut na chińczyku (a na Trotecu np. 7) - to tutaj w 20 minut zrobimy 4 dane cięcia, a w Trotecu (czy innej maszynie) 3. No i zawsze zostaje sporo pieniędzy na inne inwestycje. Oczywiście - jeśli jakość jest gorsza (bo trochę na pewno jest) i dla kogoś liczy się jak najszybsze cięcie. Nie porównuję tutaj wymagających grawerek czy latwego pozycjonowania materiału na stole i jego szybkiej wymiany - bo tutaj na pewno różnica jest ogromna.

Nikt tu nie neguje, że Trotec, ULS czy GCC to znacznie wyższa klasa. Mimo, że dużej wiedzy o laserach nie miałem, porównując parametry tych urządzeń i chińczyków, rozmawiając ze sprzedawcami obu typów urządzeń widziałem znaczne różnice. Teraz wiedza nieco większa (choć dalej znikoma) i dalej to podtrzymam.

Tylko jeśli ktoś np. tylko tnie plexi, sklejkę i coś tam na niej graweruje, i efekt może być nieco gorszy (jeśli to faktycznie widać) - wszystko rekompensuje cena.

A patrząc jeszcze na cenę - za np. Troteca 500 (100W) mamy 4 chińskie lasery o takiej samej powierzchni roboczej (i mocy 80W). Jeśli ktoś tnie, i się nie wyrabia - to czy lepiej kupić laser 30-60% szybszy (ale tutaj mocniejszy także dzięki tubie), czy 2 chińskie, coś małego (Troteca czy GCC) do wymagających prac? Zostanie jeszcze na frezarkę

Uzupełniając prędkości - plexi 5mm tnie w prędkością 12mm/s
Na targach w Poznaniu wycinali mi testowo też w takiej plexi - prędkość na laserze Trotec500 (tuba 100W) to ok. 16mm/s

Tego nie wiem. Póki co robiłem cięcie tylko 2mm - bez problemu idzie 30mm/s (moc ustawiona na 80%, tuba 80W), podejrzewam, że da się na 33-34

Maszynę mam dopiero niecały tydzień, a wyciąg podłączyłem w piątek. Na razie robiłem cięcie kilku płyt, więc niewiele mogę napisać.

Jacolix pisze:Dlatego laserem Trotec 25 wat przecinam za pierwszym razem plekse o grubości 25mm !!!!!!!

W chińskich maszynach da radę przy tubie 60 i 80W przeciąć ponoć plexi 20mm - ale w większości przypadków nie o grubość którą da się przeciąć chodzi, a o prędkość tego cięcia. Ja np. obrabiam plexi do 5-6mm (oczywiście teraz przy laserze trafi się i 8-10), ale chodzi mi przede wszystkim o jak najszybsze cięcie - bo elementy są potem np. gięte.

OK - zastanawia mnie jeszcze jedna kwestia - moc tuby. Czytałem Twoje posty, że czasem 130W jest słabsze niż 80, ale zakładam, że liczymy tutaj różnicę u jednego producenta maszyny / tuby. Jaka jest różnica w prędkości cięcia plexi (załóżmy grubości 2,3,4 mm) np. między 60 i 80 W oraz 60 a 100W?

Nikt więcej się nie wypowie?

Zastanawia mnie jeszcze jedna kwestia - promieniowanie i szkodliwość dla operatora urządzenia. Czy w związku z powstaniem wiązki itp. jest jakaś szkodliwość dla osoby, która będzie obsługiwać urządzenie? I takiej, która będzie np. przy stole roboczym w odległości 1-2 metrów od lasera, po 6-10 godzin dziennie, w czasie pracy maszyny.

Pomijam kwestie spalin, gazów - bo wiadomo, że trzeba myśleć o wyciągach itp.

Witam,
przymierzam się do zakupu chińskiego lasera - niestety urządzenia Troteca, ULS czy nawet GCC są poza zasięgiem.

Maszyna używana do cięcia plexi (głównie), choć z czasem dojdą pewnie grawerki, oraz cięcie innych materiałow (papier, sklejka). Moc - minimum 80W. Pole pracy - około 120x80 cm

Do tej pory udało mi się znaleźć firmy:

1) Styroplot Kraków
Podobno maszyny są robione w Polsce, a chińskie tylko obudowy i różne komponenty

2) LYNX (obecnego na forum Piotra)
Tutaj sporo można przeczytać na forum

3) Mantech (Swarzędz)
Zaleta to większe niż w innych urządzeniach pole pracy - 120x90 cm i niższa o kilka tys. cena. Wada - małe doświadczenie (dzwoniłem - i dopiero wchodza z laserami na rynek)

4) Kanstec (Łódź)
Firma z branży odzieżowej - więc nie do końca im wierzę jeśli chodzi o lasery. Odnoszę wrażenie (może mylne?), że przy okazji ściągania z Chin maszyn do szycia itp. po prostu wzięli też lasery - ale może się mylę

5) Arpol (Suchy Las k. Poznania)
Z tego, co widziałem na targach - prymitywna maszyna, i pracownicy, którzy wiedzieli mniej niż ja (a moja wiedza opiera się na kilku rozmowach o laserach przez telefon i na targach)

Prosiłbym o opinie użytkowników chińskich maszyn kupionych w Polsce - opisanie wad, zalet, problemów jakie występują na co dzień. Oczywiście jesli ktoś ma namiary na inne firmy - bardzo proszę.

Myślę, że ten temat zainteresuje nie tylko mnie