W ten sposób można schłodzić obudewe silnika, czyli zasadniczo jego radiator. Ale uzwojenia nadal nagrzewają sie do bardzo wysokich temperatur. No ale skoro wszyscy radzą żeby na takich jechać to dobrze:)

a jeszcze jedno - bo mówimy o temperaturze obudowy. A w środku chyba jest dużo wyższa....

[ Dodano: 2008-07-06, 21:14 ]
załączyłem silniki - pochodziły godzine i słowo daje - dotknąć się ich nie można. Ale skoro mówicie że mogą tak chodzić to dobrze. Dziękuje za wypowiedzi

dziękuje za tak licze odpowiedzi. Starownik: SSK-B01 - 2A, 40V,1/2 kroku. Ojciec elektryk mówił, że 70 stopni to bardzo dużo jak na silnik. Napięcie podaje 10V, na uzwojeniu mam 7,5V więc chyba jednak zwiększenie napięcia sterownika ma wpływ na zmianę napięcia silników. No nie wiem. Mówicie że spokojnie może pracować przy temperaturach 100 stopni??

Witam. CHciałem prosić Was o radę odnośnie silników krokowych. Zbudowałem cnc o polu roboczym 30x30, kupiłem silniki 3,4V 1,2A (gość mówił że mają moc 0,5Nm). Konstrukcje zrobiłem tak żeby miała jak najmniejsze oporu na śrubie. SIlniki zasilam napięciem 6V. Osie chodzą z prędkością 3mm/sec - ustawione w machu. Całkiem dobrze, ale moze być lepiej:). Czytałem że na silniki można dać dużo większe napięcie. WIęc tak zrobiłem. Dałem transformator 14V - moc 250W i podłączyłem silniki. Prędkość podniosłem do 7mm/sec i wszystko dział ślicznie. Ale po 5 minutach pracy silniki okropnie się grzeją. Zmniejszyłem napięcie do 10V, amperomierz wskazuje pobór prądu 1A na faze, zmierzyłem temperature obudów silników i wynosi ona 65 stopni. Wydaje mi sie to naprawde za dużo. Możecie jakoś rozjaśnić tą sprawe?? Do ile można zwiększyć napięcie i wogóle. Bo przejżałem całe forum w dziale silniki i nic o tym nie znalałem