no ale po tym jak sterownik pracował jako slave przełączyłem go na mastera i nadal pracował dobrze - ale bez tej regulacji prądu. Wogóle od początku jego działania ta regulacja nie chodziła. Sterownik działał ale na starym zasilaczu

[ Dodano: 2009-03-29, 10:40 ]
a jeszcze jedna sprawa - odnośnie tego czopera. Jakie powinne być wartości potencjometru i rezystora włączonego z nim w szereg w obwodzie regulacji prądu dla układu 2x L298 w sterowniku ssk b02?? Takie same jak dla sterownika ssk b01?? patrze na schemat i nie moge na to wpaść. A może przez to ten czoper nie działa??

[ Dodano: 2009-03-29, 11:06 ]
Leoo w jakimś temacie napisał tak: "Uszkodzisz na 90%. Były już takie przypadki.
Mechanizm działania choppera jest prosty, kiedy prąd wzrośnie do założonej wartości następuje jego wyłączenie. Po przełączeniu generatora (ustawienie trybu SLAVE) nie można wyłączyć narastającego prądu, w związku z czym bez problemu przekracza on wartość maksymalną sterownika.
Czasem sterownik (L298) przetrwa taką próbę ale tylko przy niewielkim napięciu zasilania (mniej niż 20V) lub przy silniku o dużym napięciu nominalnym np. 12V lub więcej."

dlatego odłączyłem sync - tak jak Leoo pisał w innym poście. Więc zakładam że coś musi być nie tak z płytką, regulacji prądu nie ma no i w momencie podłączenia silniejszego transformatora poprostu popłyną za duży prąd przez układy bo Czoper nie działał. DObrze rozumiem??

nie nie. Nie według tego. Znalazłem schemat sterownika SSk B01 na elektrodzie. On normalnie działał na silnikach 1,6 A. Kupiłem nowe silniki i przerobiłem ten sterownik robiąc dodatkową płytke na której połączyłem 2 x L298 a potem kabelkami w miejsce jednego l298 na starym sterowniku.

niestety nie - robiłem sam według znalezionego schematu. Ale teraz zamówiłem gotowe płytki:)

no więc tak - zdążyłem sprawdzić czy wogóle działają poprzez sprawdzenie czy silniki trzymają. I gdy sprawdzałem usłszałem syk i zobaczyłem dymek. Tak to było. A co do prądu - mam takie coś, że gdy ustwie zworke na master to nie moge regulować prądu. Wogóle. Jak przestawie na slave to regulacja jest możliwa ale wtedy silniki niemiłosiernie piszczą no i podobno tak nie wolno ustawiać bez połączenia wyjścia Sync. Więc uważasz że w momencie podłączenia większego trafo popłyną za duży prąd i spalił układ??

[ Dodano: 2009-03-28, 21:42 ]
no i tak wogóle przpraszam kolege "namemartin" że założyłem sprawne sterowniki skoro regulacja prądu w sprawnych sterownikach powinna działać

sterownik spalił się w momencie włączenia zasilania silników (program mach3 był już włączony więc silniki trzymały). To co innego mogło się stać?? podkreślam że przy innych zasilaczach 12V wszystko działało. A co do zamówionych zestawów - napisze jak przyjdą:D

dzięki Ci:) już złożyłem zamówienie na nowy sterownik więc jeszcze musze kondensatory kupić. Mam taki duży transformator 24V, nie toroidalny tylko ten zwykły. Myślałem że to z nim coś jest nie tak. Jeszcze raz dzięki

no tak. Ale czy brak mocnego kondensatora mógł przepalić układy L298N?? Poprostu chcę wiedzieć czy to dlatego one siadły żeby w przyszłości tego błędu nie popełnić. Zakładam że sterowniki były zmontowane dobrze skoro działały przy innym zasilaczu. Więc to kondensator tak??

no bo na takim samym kondensatorze podłączałem tranformator 12V i on normalnie działał. Bo układy raczej są dobre - sprawdzane były praktycznie na innych zasilaniach i wszystko działało. Więc kolego mówisz, że to kondensator był za słaby?? To w sumie dobrze - teraz wiem żeby większe kupić albo kilka połączyć. Właśnie nic nie wiem o tej filtracji. Teraz przynajmniej się przekonałem jaka ona jest ważna:D

radiatory dałem duże, wiatraki były. Zasilacz....transformator, mostek 50A, jeden kondensator 50V/4700uF. Czyżby to kondensator był za mały?? najpierw włączyłem logike z osobnego transformatora a potem napięcie silników. Teraz boje się wogóle podłączać ten transformator do nowych sterowników